Zdjęcie z teraz. Pompa się rypła wiec widok nie najlepszy.
W samych rogach chyba powinnam coś wcisnąć. Te irysy to jakieś specjalne czy każde będą dobre?
Mam w warzywniku nieproszonego gościa, może ktoś wie co to za osobnik, ma ciekawe zwyczaje, przy wykopanej jamie i kupie piachu układa jakby maskowanie, czy cuś, teraz są to gałązki ze zrębek (mam tym wysypana ziemie w całym warzywniku). Już dwa razy zasypywałam w tym samym miejscu jamę i wywalałam piach, po czym położyłam kamień naiwnie myśląc, ze go to zniechęci. Wcześniej kładł sobie zrębki, myślałam, że to przypadek, ale teraz już jestem pewna, ze to zwierzątko tak je tam znosi. Nie może być małe bo te gałązki są jak moje palce.
Ktoś ma jakiś pomysł? Jak to to wyprosić żeby mi marchewki nie demolował?
Pytanie za 100 punktów a może za 1000
Takie grudy zostają na sicie przy przesiewaniu ziemi pod trawnik... Torf?
Wyrzucać czy próbować to rozbijać? Ogrom tego jest...
A może poczekać aż ziemia całkiem wyschnie po deszczach?
Wspomniałam już chyba, ze pierwszy raz mam w ogrodzie dalie i chyba coś mnie nie lubią , pomijam, ze posadziłam je na tyłach (nie wiedzieć czemu ) to już kolejna, która sie ode mnie odwraca tyłem. Ale jest cudna, nazywa sie Rosella
Czekam jeszcze na pozostałe, jak wszystkie zakwitną zorbie zestawienie ku pamięci. Teraz tylko mam problem gdzie przechować bulwy przez zimę, garażu nie mam, domek ogrodnika nieocieplony i może przemarznąć, myślę nad studnią, w sensie tam gdzie jest pompa i hydrofor, pomieszczenie ma 2m głębokości to chyba poniżej granicy przemarzania. Jak je wpakuje do jakiegoś pudełka, otulę styropianem powinny dać rade, co?
Mój ogród to jest piękny subiektywnie Jak na niego patrzę, to mi się podoba. Ale tak obiektywnie to jeszcze duuużo trzeba w nim zrobić.
Tak czy siak, bardzo przyjemnie czyta się takie miłe słowa, dziękuję
Tfu! tfu! odpukać w niemalowane , wiąz JH jest okazem zdrowia . Nic go nie podgryza i żadne choroby się go nie imają.
Zawilce sadziłam w ub. roku. Bardzo je lubię i mam ich sporo. Ale one lubią wilgoć, jeśli mają za sucho, to kiepsko rosną. Tegoroczne miały mocno pod górkę, pewno będą kwitły później
Jeżówki musisz mieć O tej porze roku są oblegane przez różne bzyki, no i świetnie wyglądają, zwłaszcza w komplecie z trawami.
Molinie masz już duże. Koniecznie moje muszę przesadzić na słoneczko
Bardzo mi się podoba rdest golden arrow- dostałam sadzonkę od Madzi i wiem że będę go rozmnażać. Jest bardzo świecący i widoczny.
Ogóreczniki są podobno wdzięcznym tematem ale ze względu na ślimaki nawet nie próbuję
A jeszcze Ci napiszę o hortensji Phantom. Też mam z patyczków i też w zeszłym roku były takie. Ale już w tym sezonie mają piękne kwiatostany ale są niskie...i dobrze bo muszą zbudować grube łodygi żeby utrzymać kwiaty. A już z innej beczki to jestem zdziwiana że nie mają pełnych kwiatostanów tak jak moje Magical Candle, które polecam bardzoooo na równi z Silver Dollar
Dużo napisałam w dużym skrócie
A te liście - to nie kasztanowiec??? Albo rodgersja???
Wczoraj przywieźliśmy ostatnie rzeczy z miasta. Dziwne uczucie, chyba do mnie jeszcze nie dociera, że to zrobiliśmy. Odważyliśmy się - wow!
Zaczynamy nowy etap życia. Na razie jest ogromny bałagan, bo dom w remoncie, a cały nasz miejski dorobek w kartonach, workach, torbach. Będzie co robić jesienią i zimą. Uporządkowanie tego chaosu zajmie mi czas do wiosny
Teraz trzeba jeszcze korzystać z pięknej pogody, reszta niech poczeka.