Agnieszko, magnolia musi jeszcze poczekać sobie w szkółce. W zeszłym roku mój M już kupował oczami. Powstrzymałam go tylko, mówiąc, ze nic nie wiem o ich warunkach wegetacji i muszę najpierw poczytać. W tym roku temat może wrócić. Ja tak naprawdę nie wiem, gdzie ją posadzić. Mam za mało miejsca przystosowanego. A ona nie lubi być przesadzana.
Pieluchy fajna rzecz Mnie rozbawił Sebek, napisał, ze jakby przyniósł do domu pampersy, to mama i babcia by zawału mogły dostać i się wstrzyma.
Mi zostały takie wielkie pieluchy dla dorosłych. Musze zobaczyć, czy tam tez jest hydrożel. Kupowany luzem wcale nie jest tani
Ewa, jak już będziesz miałą swoje cacuszko, to się pochwal. Też sie cieszę. Dorotka też ma ochotę na taką zabawkę, ale musi jeszcze poczekać
Poczytałam sobie o tej Magnolii ... i chyba nie mam jeszcze takiego miejsca, gdzie by pasowała. Nie mam jeszcze wszystkich miejsc udostępnionych do zagospodarowania. Przy ognistej rabacie, którą planuję będzie rewolucja z budynkami gospodarczymi. Zdecydowaliśmy rozebrać w tym roku drewutnię i do garażu domurować pomieszczenie na drewno. W ten sposób będę mieć w przyszłym roku kącik wypoczynkowy wg projektu Łukasza. M chciał w tym roku co innego robić, ale zrezygnowałam z innych rzeczy. Chciałabym już pomału uporządkować nasze podwórko z rabatami Nie da się zrobić wszystkiego. Potem jeszcze trzeba na całość położyć blachę na dach
A w przyszłym roku może się uda położyć polbruk na wjazd.
Magnolia też będzie musiała jeszcze poczekać. Piękna jest różowa, a na taki kolor nie mam miejsca chwilowo. Muszę to przemyśleć. Kwitnie tylko wiosną, a potem zielone drzewo. Nie mam pomysłu. Zacisze, kolor różowy, potem sama zieleń. Hm ...
Też mam złe doświadczenia z migdałkiem. Wywaliłam swojego w ubiegłym roku. Ładny krótko, a wiecznie chory.
Ale magnolia to już pięknota. Mam nn żółtą. I mimo, że też złe doświadczenia bo mi ją pies zjadł do zera, odbiła, przypomina drzewko To jednak nie jej wina była nie
Dzieki Marzenko mam zapisanych wiele zdjec z Teojego ogrodu ale jakos poszukiwania słabo mi szły
Nigra jest piekna i ma wiele zalet ale wole mag w formie drzewa....krzewy jakos mi haos wprowadzaja w mojej małej przestrzeni a takie drzewko dodatkowo przesłoni gestwina od ciekawskich oczu
Jeszcze raz dzieki zaoszczedziłas mi wiele czasu oj cudnie u Ciebie
Tak wygląda moja magnolia Betty vel Susan bez kwiatów .
Nigra kwitnie podobnie tylko ma duzo ciemniejsze kwiaty. Moja jest formowana na drzewko ale zwykle sa to krzewy wielopniowe. Ten gatunek żadko wymaraza bo kwitnie w bezpieczniejszym okresie.
A tak wygląda z kwiatami
Tak wyglada Alexandrina (soulangina), która kwotnie wczesniej i zdarza sie jej stracic wszystkie kwiaty w jedna mrożna noc.
I z kwiatami
Mganolie maja piekne ciemnozielone liscie, ktore wygladaja jak nablyszczane/woskowane. Kupuj tylko wiosna gdy są w centrach ogrodniczych z otwierajacymi pakami. Potem nawozenie specjalnym nawozem do magnoli i efekt murowany. Nigry sa dosyć latwo dostępne. Wcale się nie trzeba obawiać magnoli. Ja posadziłam pierwsza na "trawnik i nic wiecej" i skoro u mnie dała rade w tym okresie tzn, że jest bezobsługowa
Siem odezwe jako wlascicielka 7 wisni amanogawy- jest cudowna, to sam kwiat jak kwitnie i zajmuje bardzo malo miejsca. Glupotoodporna.
Fotki na zamowienie
Magnolia jest bardzo brudzaca, lepka, nie zawsze sie uda jej zgrac z pogoda...Ale rowniez piekna
Poczytaj o Kanzanie, to rozowe cudo, rozowe pomponyGdzies u mnie na watku mam fotki rozowego cuda sasiadki, poszukam tez w kompie czy jeszcze mam, to pokaze
Mysle ze te kolory pasuja do czerwonego muru, dodajac mu lekkosci...
Jeśli magnolia toSusan.
Albo miłorząb Mariken.
Bardzo ładny jest też klon polny Nanum.
A kolumnowe buk Dawyck Gold,lubgrab Columnaris
Poczytaj w internecie.
Magnolia kwitnie krótko.
Jak chłodno, to tydzień - dwa, jak gorągo, to tydzień. A jak wietrznie, to kilka dni, bo wiatr wszystkie płatki strąci.
A gwiażdzista dość rozłożysta chyba jest, czy coś mylę?
Może wiśnia amonagawa? Pięknie przebarwioną w tym roku widziałam jesienią.
Piotrek nie fochaj się... ja piszę co myślę.... fajnie, że mijają Cię nieszczęścia ogrodnika... pięknych głogów Ci zazdroszczę, akacji co dzielnie się trzyma też.. ale nie zmienia to faktu, że dużo ludzi narzeka na zdrowie głogów, akacje szczepione są kruche, a nieszczepione nie nadają się na rabatę bylinową z powodu wielkiego wzrostu. Robinie nie nadają się na rabaty bylinowe również z powodu rozbudowanego systemu korzeniowego w dodatku bardzo płytkiego. Po moich połamanych robiniach (tak jak u Jagody) wydzierałam korzenie to wiem dokąd sięgały. Musiałam wszystkie wydrzeć bo potem potrafi odrosnąć dzika odmiana.
Glediczie mają znajomi i wiem jak wygląda w realu.. to też nie drzewo na rabatę bylinową. U siebie ostatnio pokazywałam jak szybko rosną drzewa.. i trzeba to uwzględniać. Drzewo nie bylina i nie da się przesadzić. Drzewa sadzimy rozważnie...