Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Soda "

Pora na zmiany, czyli Alkowe rewolucje ogrodowe 22:07, 17 cze 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
Do góry
beta napisał(a)
witam...posiedziałam sobie na ławeczce...piękne miejsce

poproszę o proporcje oprysku-ocet-soda
pozdr


A na huśtawce się pobujałaś?
Dla odmiany czas na zmiany... 08:53, 17 cze 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
beta napisał(a)


ja w tamtym roku miałam właśnie taki przepis-woda, soda, ocet, płyn i cos tam jeszcze...działała...ale przepis zgubiłam

a tak w ogóle to cześć

no cześć widzisz jaka ja niegrzeczna
Dla odmiany czas na zmiany... 08:01, 17 cze 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
siakowa napisał(a)
soda i ocet podobno się nazwajem neutralizują czy coś tam ale u mnie tez zadzialaąlo


ja w tamtym roku miałam właśnie taki przepis-woda, soda, ocet, płyn i cos tam jeszcze...działała...ale przepis zgubiłam

a tak w ogóle to cześć
Pora na zmiany, czyli Alkowe rewolucje ogrodowe 07:58, 17 cze 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
witam...posiedziałam sobie na ławeczce...piękne miejsce

poproszę o proporcje oprysku-ocet-soda
pozdr
Dla odmiany czas na zmiany... 07:54, 17 cze 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
soda i ocet podobno się nazwajem neutralizują czy coś tam ale u mnie tez zadzialaąlo
Ogródek Iwony 07:48, 17 cze 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Wiecie co? Blondynką nie jestem, ale dziś narobiłam sobie dodatkowej roboty.
Postanowiłam rozrobić miksturę na mszyce:
Mszyca , mączniak :1 i 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej, 1 łyżeczka oleju jadalnego 0,5łyżeczki płynu do mycia naczyń 0,5 szkl. octu na 4 litry wody .Pryskać 1 raz w tygodniu ...
Baniaczek był zajęty (ten 10 litrowy), M pryskał starą miksturą śliwkę.
Wzięłam więc garnuszek 2-litrowy w kuchni, wsypałam sodę do wody, dodałam resztę składników.potem chciałam wodę dodać już w baniaczku. Wszystko było dobrze do czasu wlania ostu, bo potem musiałam łapać całą miksturę z podłogi, tak zaczęło szumować. Drugą zrobiłam już na zewnątrz, prosto do dużego baniaczka.
Popryskałam i jutro sobie pooglądam skuteczność. Nie jestem pewna tylko tego oleju, żeby słońce nie przypaliło listków, bo olej może zadziałać, jak soczewka. Może bez oleju robić? Choć małą łyżeczka na 4 litry wody, to kropla w morzu (powiedzmy)


iwonko apropo tej mikstury to ostatnio została rozłozona na czynniki pierwsze i podobno warto sie zastanowić nad stosowaniem...płyn vs olej= nie działa, soda+ocet= nie dziala..
dodatkowo waldek stwierdził ze olej na liście może pozamaykac pory i szkkdzi to roslinie bo preparaty olejowe tylko w stanie bezlistnym mozna....aczkolwiek moje mszyce po tej miksturze zdechły podobno na mszyce sama woda i plyn do naczyń bo to je wysusza
pozdrawiam

edit- widze że już doszła do Ciebie ta informacja
Kosolkowa Pasja 23:37, 11 cze 2015


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
kosolka napisał(a)


No własnie. Aktualnie - decisem. Widzę że Ty ekologicznie.. W ubiegłym roku pryskałam koper mlekiem. Gorzki był, nie do jedzenia. Teraz znów mi w koper wlazły - i co zastosowac?? Też mam je wszędzie - i w warzywniku, i na bylinach, na różach, na drzewach owocowych... Bleeeee!!!


jest duzo ekologicznych sposobow na mszyce: soda, ocet, bioczos, pokrzywa... w ubieglym roku stosowalam buioczos z mydlem potasowym i pokrzywe - naprawde skutkowalo; w tym roku przespalam: pokrzywy nie nastawilam, bioczosu nie nabylam
eko staram sie byc u siebie
Odcienie zieleni 09:44, 09 cze 2015


Dołączył: 13 sty 2015
Posty: 1889
Do góry
To przed chwila i Ja wyczytalam:

"Przecież soda jest zasadowa, zobojętnia kwas czyli ocet, płyn do mycia naczyń rozbija, emulguje cząsteczki tłuszczu, czyli oleju, woda to tylko rozpuszczalnik i jak to ma działać? Chyba tylko mechanicznie spłukując owady.

Ja uprawiam róże na płatki i co roku mam na pąkach mszyce, stosuję roztwór płynu do naczyń 1 łyżka na litr wody, wytwarza się dużo piany, to rozpuszcza osłonkę mszyc i wysychają. Lepiej stosować przy cieplej pogodzie rano lub wieczorem by słońce nie przypiekło liści."
Tu ma być ogród :) 21:55, 08 cze 2015

Dołączył: 24 wrz 2013
Posty: 200
Do góry
Przecież soda jest zasadowa, zobojętnia kwas czyli ocet, płyn do mycia naczyń rozbija, emulguje cząsteczki tłuszczu, czyli oleju, woda to tylko rozpuszczalnik i jak to ma działać? Chyba tylko mechanicznie spłukując owady.

Ja uprawiam róże na płatki i co roku mam na pąkach mszyce, stosuję roztwór płynu do naczyń 1 łyżka na litr wody, wytwarza się dużo piany, to rozpuszcza osłonkę mszyc i wysychają. Lepiej stosować przy cieplej pogodzie rano lub wieczorem by słońce nie przypiekło liści.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:30, 04 cze 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Zszywko zajrzyj do Madzenki jaki ma piękny grabowy żywopłot

Magdo teraz to bieganina i wypoczynku mało, ale znalazłem godzinkę czasu, aby sobie poleżeć i popatrzeć w niebo

Bozga dobrze, że napisałaś "jutrzejsze" bo miały być dzisiaj, ale się nie wyrobiłem, mam kilka z poranku

Agato i Aggato zdjęcia nie do końća takie jak miały być, ale coś tam mam


Reniu nawet dzisiaj zakwitła, kwiat mały i w fazie pąka mnie przeraził bo był łososiowy, ale na szczęście jest delikatny róż na który liczyłem. Krzew kupowałem w doniczce, ale nie komentuje jego jakości, wątła lichota i w tym roku ładny nie będzie w porównaniu do róż nie zamawianych z Rosarium, które mnie wręcz zadziwiają
Amarantowe chwilka mój mózg musi przeanalizować kolor
Może Gunsmoke, Grape Soda lub Georgia Plum, Ewentualnie Berry Smothie, ale ja bym obstawiał coś fioletowo srebrengo czyli coś w stylu Gunsmoke, Mysteria czy Cracked Ice
Ekologiczny marchwiak 11:28, 03 cze 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Na prośbę Weroniki i Dajany wklejam przepis na marchwiak, może ktoś skorzysta. Doszłam do wprawy, bo wyciskając soki, mam mnóstwo pulpy marchewkowej.

składniki;
osobiście robię wszystko z produktów eko, powiem, że różnica jest, w jajkach i marchwi, oleju i przyprawach
4 jaja
1/2 szkl brązowego cukru/trzcinowy/eko
1 szkl oleju słonecznikowego eko
1 i 1/2 szkl mąki orkiszowej eko
2 łyżeczki płaskie sody eko
2 czubate łyżeczki cynamonu eko
1 i 1/2 szkl pulpy marchewkowej
dodatki, dajemy co mamy, np. rodzynki, migdały, orzechy, sezam, żurawina albo nic, jak kto woli

przygotowanie;
jaja w całości ubić z cukrem około 5 minut, potem do tego małymi porcjami olej i nadal ubijamy, następnie mąka, cynamon, soda, mieszamy ręcznie lub blenderem, następnie marchew, mieszamy, dodatki
piekarnik nagrzany do 180C, piekę na termoobiegu około 40-45 minut, gotowe
smacznego
ciasto nie tuczy i długo zachowuje świeżość
Ogródek Anity 07:11, 30 maj 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Nowości to Mojito, Grape Soda, Forever Purple, a są jeszcze Infinity, Glitter i Zipper, jeszczy chyba coś było, le nie pamiętam
Ogródek Anity 17:13, 27 maj 2015


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Anita1978 napisał(a)
Nazwy zamówionych żurawek ( dla Łukasza)

Żuraweczka Heucherella "Buttered Rum"
Żuraweczka Heucherella "Mojito"
Żurawka Heuchera "Rio"
Żurawka Heuchera "Paprika"
Żurawka Heuchera "Forever Purple"
Żurawka Heuchera "Grape Soda"
Żurawka Heuchera "Lime Rickey"
Każdej po 3 sztuki, na obwódki!

Hej Anitko. Z wymienionych Żurawek mam Rio i Paprikę, obie cudne . Pozdrawiam.
Ogródek Anity 17:02, 27 maj 2015


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
Nazwy zamówionych żurawek ( dla Łukasza)

Żuraweczka Heucherella "Buttered Rum"
Żuraweczka Heucherella "Mojito"
Żurawka Heuchera "Rio"
Żurawka Heuchera "Paprika"
Żurawka Heuchera "Forever Purple"
Żurawka Heuchera "Grape Soda"
Żurawka Heuchera "Lime Rickey"
Każdej po 3 sztuki, na obwódki!
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :* 07:41, 27 maj 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
ja naturalnie obleciałam tym razem: woda ocet, płyn do mycia naczyń, soda oczyszczona, olej..i chyba to wszystko jakos tak to było
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 14:44, 25 maj 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Bogda napisał(a)



i ja się zaczytuję tym tematem-ale odnośnie organizmuzaczynam pić sodę, sok z cytryny i miód!


Bogda, nie przesadzaj, powoli, wystarczy soda i sok klonowy, reszta jest nie na miejscu...
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 14:29, 25 maj 2015


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Do góry
Kasiek napisał(a)
Dlaczego soda?
Soda wchodzi w sklad osocza krwi i chlonki, jest jednym ze skladnikow krwi, zmieszana z woda ma odczyn alkaliczny. W medycynie uzywa jej sie przy przedawkowaniach aspiryny lub wysokiego stezenia potasu we krwi. Mamy potas w ogrodzie? Czesto, uzywajac sztucznych dopalaczy niszczymy odpowiednia jego dawke...
Nie bede sie zbytnio rozpisywac o medycznych wlasciwosciach sody, o lewatywach, zastrzykach, okladach na oparzenia lub ukaszeniach, to nie to Forum, ja jednak nie wyobrazam sobie abym sode miala zastapic innym produktem.
Jako ciekawostke wspomne o terapi miedzy innymi soda oczyszczona,ktora zostala zgloszona na Lantern Tutor side i wracajac do tematyki ogrodowej kolo sie pomalutku zamyka, dla mnie guz to grzyb, soda jest alkaliczna, zmusza do podniesienia pH i zabicie grzyba.
Lapiac sie za raczki i jeszcze bardziej zaciesniajac koleczko, dochodzimy tym sposobem do polaczenia sody i cukru, przeciez chodzi nam o jak najszybsze wejscie w grzyba, prawda?
Jak to? Przeciez grzyby uwielbiaja cukier i na jego bazie swietnie sie rozwijaja niszczac nam rosliny! A tak. I tu mozemy spokojnie podejsc do uzycia melasy. Dlaczego cukier i dlaczego soda? Otoz bakteria rzuca sie na papu/ cukier wchlaniajac automatycznie do swojego wnetrza sode, ktora powoduje smierc wyzej wymienionego grzyba. Proste? Mysle ze tak. Zwroce jeszcze delikatnie uwage na negatywna strone zakwaszenia ogrodu, poniewaz kwasny, znaczy ubogi w tlen i przypomne o staraniu sie utrzymaniu zdrowej rownowagi. W medycynie zbytnie zakwaszenie oznacza zniszczenie systemu mitochondriow komorkowych i rozwoj guza, w ogrodzie jest to zmasowany atak roznego rodzaju grzybow a co za tym idzie , rowniez i guza. Ogrod to tez organizm.
Mam luski kawy, mam sode i cukry i ma go moj ogrod.



i ja się zaczytuję tym tematem-ale odnośnie organizmuzaczynam pić sodę, sok z cytryny i miód!
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 14:19, 25 maj 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Dlaczego soda?
Soda wchodzi w sklad osocza krwi i chlonki, jest jednym ze skladnikow krwi, zmieszana z woda ma odczyn alkaliczny. W medycynie uzywa jej sie przy przedawkowaniach aspiryny lub wysokiego stezenia potasu we krwi. Mamy potas w ogrodzie? Czesto, uzywajac sztucznych dopalaczy niszczymy odpowiednia jego dawke...
Nie bede sie zbytnio rozpisywac o medycznych wlasciwosciach sody, o lewatywach, zastrzykach, okladach na oparzenia lub ukaszeniach, to nie to Forum, ja jednak nie wyobrazam sobie abym sode miala zastapic innym produktem.
Jako ciekawostke wspomne o terapi miedzy innymi soda oczyszczona,ktora zostala zgloszona na Lantern Tutor side i wracajac do tematyki ogrodowej kolo sie pomalutku zamyka, dla mnie guz to grzyb, soda jest alkaliczna, zmusza do podniesienia pH i zabicie grzyba.
Lapiac sie za raczki i jeszcze bardziej zaciesniajac koleczko, dochodzimy tym sposobem do polaczenia sody i cukru, przeciez chodzi nam o jak najszybsze wejscie w grzyba, prawda?
Jak to? Przeciez grzyby uwielbiaja cukier i na jego bazie swietnie sie rozwijaja niszczac nam rosliny! A tak. I tu mozemy spokojnie podejsc do uzycia melasy. Dlaczego cukier i dlaczego soda? Otoz bakteria rzuca sie na papu/ cukier wchlaniajac automatycznie do swojego wnetrza sode, ktora powoduje smierc wyzej wymienionego grzyba. Proste? Mysle ze tak. Zwroce jeszcze delikatnie uwage na negatywna strone zakwaszenia ogrodu, poniewaz kwasny, znaczy ubogi w tlen i przypomne o staraniu sie utrzymaniu zdrowej rownowagi. W medycynie zbytnie zakwaszenie oznacza zniszczenie systemu mitochondriow komorkowych i rozwoj guza, w ogrodzie jest to zmasowany atak roznego rodzaju grzybow a co za tym idzie , rowniez i guza. Ogrod to tez organizm.
Mam luski kawy, mam sode i cukry i ma go moj ogrod.
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 23:22, 24 maj 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
aga55 napisał(a)
Kasiek, przecież proszek do pieczenia to soda z dodatkiem mąki

Chodzilo mi o proporcje, ( dodatkowo)aby nie przesadzic. Podam Ci przyklad...gnojowka tez mozna spalic rosline prawda?...
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 23:18, 24 maj 2015


Dołączył: 06 maj 2015
Posty: 162
Do góry
Kasiek, przecież proszek do pieczenia to soda z dodatkiem mąki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies