Trafiła mi sie piękna ważka, pozowała dość cierpliwie, jak się za bardzo zbliżyłam odlatywała i wracała w to samo miejsce, widać ważki tez lubią gwiadorzyć
Coś mi pożarło łubiny, wszystkie są w takim stanie, podejrzewam koniki polne o tą żarłoczność, chyba, że ktoś wie co to? Pozostałe są w gorszym stanie, mam nadziejże, że przetrwają, bo prawie same łodyżki stercza
Wiola, u mnie wszystkie żurawki i rozchodniki pożarły pędraki, poddałam się po jakimś czasie Paskudztwo...
Sesleri też miejscami mi wyłazi, hmmm o tych robalach nie pomyślałam.
Z seslerią mam jeszcze jeden problem, porosły duże, ale w środku kępy porobiły się takie placki i zastanawiam się czym to spowodowane, może za obficie podlewane były?
Edit: Pędraki i hostom nie przepuszczą, w donicy u mnie nawet były