W tygodniu usunęłam z ogrodu kichawce i przegorzany, odmłodziłam poziomki, trochę pokancikowałam. Weekend będzie leniwy, bo temperatury powyżej 30 stopni nie sprzyjają działaniom ogrodowym.
Działka naprzeciw znalazła nowego nabywcę i prawdopodobnie doczekamy się w nadchodzących miesiącach nowego budynku. Cieszę się, że rośliny na zapłociu, a zwłaszcza drzewa, utworzyły zgrabną przesłonę.
Wciąż piszę o tych przesłonach. Nie znoszę w mieszkaniu firan, żaluzji nie ma, więc istnienie tych naturalnych, roślinnych przesłon jest dla mnie istotne.
Mój eksperyment z prowadzeniem dereni w poduchy uważam za udany. Tu akurat dereń White Gold na froncie pod Pissardii. Uwielbiam go w takiej formie. Na pewno będzie go więcej
Myślę, że ze trzy poduchy pójdą tu, przed miskanty
Lubię też Reine des Violettes / Queen of the Violets. To róża parkowa o pełnych, pachnących kwiatach w kolorze fioletowym.
Spora też jest Mme Isaac Pereire.(na lewo od zielonego stożka)
Zdjęcia są ubiegłoroczne, bo w tym roku deszczowy czerwiec nie sprzyjał różom.
Jak długo czekałam na taki efekt?
U mnie jest żyzna glina. Zasilam róże końskim obornikiem, podlewam gnojówkami z pokrzywy i ze skrzypu. Dosyć szybko (w ciągu dwóch sezonów) nabrały masy. Te parkowe róże są dosyć odporne na choroby.
Też mam delicious candy. Rosną u mnie przed Annabelle. Pięknie się krzewią i mają mnóstwo kwiatów,a w zeszłym roku jaknje sądziłam to miały 1-2 łodyżki polecam je
Karolino, moje ziemniaki padły w jedną noc od zarazy. Była mgła i tylko 9 C na liczniku, po uprzednich 20C. Dostały również pomidory. Trudno, od tego się nie umiera, tylko mniej się zbiera.
Poza tym, zawsze jest coś w zamian jak jest różnorodność w ogrodzie. Sama wiesz o tym doskonale. Ziemniaków na siłę nie wykopuj, chyba, że przyjdą deszcze . Lepiej przechowają się w ziemi, nawet bez naci, niż wykopane. A jeżeli wykopiesz, to nie trzymaj ich w dziennym świetle, bo zzielenieją. Udanych zbiorów.
Izabelko, w taki upał najlepiej we własnej chacie. Woda pod ręka, lodówka też, a i strój może być nieobowiązkowy. Cieszę się, że udało się Tobie być u szefowej w ogrodzie, i odwiedzić rodzinne kąty. Gratuluję decyzji. Pozdrowienia dla Ema. Podobało mu się?
Dzisiaj przyszedł czosnek słoniowy - zakupiłam 5 ząbków o ciężarze 61-70gr. Muszę przyznać, że rzeczywiście są ogromne. Mam nadzieję ze się przyjmie. Bardzo bym chciała spróbować jednego ale mi szkoda
Zbieram borówkę i już przerzedziłam fasolkę szparagową. W następnej kolejności będę ją usuwać i na jej miejsce wysieję rzodkiewkę. Wysiałam następny rzut fasolki, będzie pod koniec września. A na rabatach kwiatowych szał różany mija, ale i tak jest kolorowo, chociaż wrzosy już szykują kwiatostany.
I to moje czekanie na lato poskutkowało! Tylko dlaczego od razu po 9 C jest na wskaźniku 30 C w cieniu? Ale 2 dni wykorzystałam z wnukowo. Tylko trzeba było chronić przed nadmiarem słońca. Był basen opalanie i inwazja Batmanów, supermenów i projektantów mody.
Hanusia pod parasolem i w kapeluszu, na dodatek nogi w zimnej wodzie. Dałam radę, ale dziś już odpuściłam, chociaż mogłaby być powtórka. Przedszkole jeszcze nie jest gotowe na przyjęcie dzieci.A rodzice w pracy. Tak to było z grubsza. Zdjęcia mam na komórce, tu jest ogrodowa relacja z tego dnia.
I to moje czekanie na lato poskutkowało! Tylko dlaczego od razu po 9 C jest na wskaźniku 30 C w cieniu? Ale 2 dni wykorzystałam z wnukowo. Tylko trzeba było chronić przed nadmiarem słońca. Był basen opalanie i inwazja Batmanów, supermenów i projektantów mody.
Hanusia pod parasolem i w kapeluszu, na dodatek nogi w zimnej wodzie. Dałam radę, ale dziś już odpuściłam, chociaż mogłaby być powtórka. Przedszkole jeszcze nie jest gotowe na przyjęcie dzieci.A rodzice w pracy. Tak to było z grubsza. Zdjęcia mam na komórce, tu jest ogrodowa relacja z tego dnia.