Danusiu w tamtym roku podobną ilość cebul sadziłam w dwa weekendy i kilka popołudni przy okazji zużyłam 2 sadzarki trzecia jaką kupiłam jest niezla i nawet jakąś długą gwarancję na nią Akcje sąsiedzką ??? dobrze że dodałaś 'z ogrodowiska' Ja dziewczyny chętnie zaproszę na kawke i ciasto. Mówisz, że przyjedziesz pomóc, no i co ja mam powiedzieć? ZAWSZE jesteś mile widzianym gościem u mnie. Mogę sadzić teraz część cebul, resztę później, chyba po pierwszych przymrozkach gdy jednoroczne usunę.
A zapewniam, że moje ogrodowiskowe sąsiadki z miłą chęcią się z Tobą spotkają
Ana,
a mój kot z salonowego (!) domowego (!) kanapowca się przeistacza coraz bardziej w kota "wsiowego" , który do domu wraca na michę.... ponieważ robi to nieczęsto jest chudy i wymizerowany..... ja nie wiem w kogo on się zapatrzył....
Anula obawiam się, że nawet jak fitnes odpusciłaś jest git!!! Ja upodabniam się do mojego kota który tluszcz na zimę gromadzi.... a moż to on na mnie się zapatrzył i mnie goni...