Karabela, Mysza i Iwk4 serdecznie dziękuję za odwiedzinki
Nadszedł mój ulubiony czas, kiedy mogę poświęcić się trochę domowi. Właśnie zabrałam się za przetwory. Aktualnie przygotowuję owoce pigwowca na nalewkę i konfiturę
Dzisiaj zerwałam też ostatnie pomidorki corazon i green zebra z mojego mini warzywnika
Dzięki. Altana będzie obsadzona jeszcze, widziałam u Vivy jak ma porośniętą winoroślą wonną i chyba ją kupię na wiosnę.
Dookoła będą jeszcze posadzone wiśnie pissardii.
Co do werbeny, to już jej nie ma, bo rabata idzie do przerubki, ale zostawiłam sobie jeszcze w innym miejscu żeby się rozsiała. Pierwszy raz tak mi się wysiała. Jak sieję w domu to strasznie marnie schodzi.
Iwonko ja też jeszcze nie dokarmiam, zaczynam dopiero przy silniejszych mrozkach. U mnie wszelkie beee robaczki idą w dzioby drobiu użytkowego.
Ja mam "swojego" pana na targu u którego można kupić różne ziarenka. Jeżdżę raz na jakiś czas i biorę woreczek mieszanki- słonecznik, kukurydzę, proso. Plus już w domu dodaję trochę pszenicy. Kulę też kupuję gotowe, bo słoninka dziwnie znika.
Uśmiecham się do tego zestawienia. Wyszło pięknie. Takie małe sadzonki dadzą niebawem piękny trzmielinowy dywan. Zimozielony. Będziesz zadowolona. Chyba nawet już jesteś
Nawet drzewo w tle fajnie wygląda. Tak sielsko
Aniu, ta "donica", to podwyższona rabatka z dostępem do ziemi na poziomie 0 Ma średnicę niemal 1,80 m. Wiec nic mu nie powinno być. Posadzony jest w samym środku tej "donicy". To sposób na zagospodarowanie ogrodu na kilku poziomach.
Sebek z Danusią jakimś szyfrem tu piszą
Ja przychylam się do Małgosika z pytaniem o serial
Pozdrowienia zostawiam.
Dereń ślicznie się przebarwia. Mam w doniczce dwie sadzonki i nie wiem, gdzie posadzić, aby ładnie się eksponował jesienią
Aniu, dziękuję za informacje i link. Nie ma to, jak przyjść do ciebie z pytaniem, zawsze odpowiedź w ekspresowym tempie.
Sama bym nie wiedziała, jak daleko szukać
Też znalazłeś grzybki. Cieszą bardzo, no nie ?
Trawniczek skosiłeś, u mnie przestał rosnąć po wertykulacji wrześniowej. No trudno. nie można mieć wszystkiego