W moim małym ogródeczku - Dorota
11:12, 03 maj 2021
Dziękuję z miłe słowa
Irenko ja od lat nie wchodzę bez potrzeby na rabaty. Jeśli już muszę wejść to albo coś muszę wyrwać, albo przyciąć. Najgorzej jest w kwietniu bo nie wiadomo gdzie wychodzą lilie, a mam ich ponad 400 sztuk. Ja nie dziabię na rabatkach, wbicie łopaty graniczy z cudem. Dzięki gęstemu sadzenui roślin , nie mam chwastów, czasem wyskoczy jakiś pojedynczy.
Po zimie wszyscy tęsknimy za kolorem w ogrodzie, więc postarałam się, żeby było kolorowo.

Irenko ja od lat nie wchodzę bez potrzeby na rabaty. Jeśli już muszę wejść to albo coś muszę wyrwać, albo przyciąć. Najgorzej jest w kwietniu bo nie wiadomo gdzie wychodzą lilie, a mam ich ponad 400 sztuk. Ja nie dziabię na rabatkach, wbicie łopaty graniczy z cudem. Dzięki gęstemu sadzenui roślin , nie mam chwastów, czasem wyskoczy jakiś pojedynczy.
Po zimie wszyscy tęsknimy za kolorem w ogrodzie, więc postarałam się, żeby było kolorowo.
