Mnie ograniczanie gatunków tez nie nęci Tylko mała przestrzeń mnie ogranicza. A ponieważ sąsiedzi nie sadzą kwitnących bylin, to motyli jest bardzo mało niestety. Za to mam dużą ilość owadów na czereśni, bo mszyca ją obsiadła. Stołówka otwarta, więc i bzygi, i biedronki, i nawet osy są zadowolone

Większy, muszę spróbować go sfotografować. Nie wiem, czy mi się uda, bo jest bardzo szczupły Cykoria też wielka urosła. Może zbyt żyzna jest dla nich ziemia.

Łan zboża sielski, taki spokój wprowadza. Podoba mi się bardzo, czuję się jakbym znów była małą dziewczynką na wakacjach u ciotki na wsi. Ehhh, gdzie te czasy

Przechowalnik w tą i z powrotem. Coraz dłuższya robi się kolejny odcinek.

Ta szałwia z miskantami i z lilią obłędnie piękna A motyle na niej jak broszki
Ech, piękny początek lata

śliczna łąka zbożowa i makowo-chabrowa!
ogólnie chabry w makach zawsze wywołują u mnie uśmiech
to taki powrót do dzieciństwa jak się jeździło nad rzekę to pełno było takich pól

ślicznie masz