Kochane, przepraszam, że ogolnie i z doskoku, ale ryję przez wielkie RY Niemniej jednak wrzucam fotki pewnego cuda, bo nie wiem czy znacie (ja nie znałam).
Koleżanki, taka paproć wyrosła mi w kilku miejscach w warzywniku. Relegować czy zostawić? W sensie czy jest niebezpiecznie inwazyjna czy spokojnie może sobie rosnąć?