Ja po przymrozkach wykopuje dalie. Zostawiam do osuszenia na słoneczku i w skrzynkach .Trochę trocin im w skrzyneczki sypnę.
Po paru dniach idą do piwnicy. Nie nakrywać workami foliwymi.
U mnie jest to samo w rodzinie. Syn mi pyszczy odezwać się nie mogę na wszystko ma odpowiedź. Synowa powie raz uszy podkuli i wszystko robi co trzeba.
Elu już jesień się zbliża kolorki masz. Berberysy jak zmieniają kolor są piękne, żeby nie te kolce posadzilabym ich bardzo dużo.
Też mam mało dalii dostałam trochę właściwie sporo od Hani z żywopłotów cudownych, byłam u niej po odbiór jezowek i tyle wszystkiego przywiozłam. Kiedyś miałam dalii dużo, ale to wykopywanie i przechowywanie później przez zimę.
Urodzaje masz a co z tych małych dyniek robicie czy to tylko dekoracja.
Perturbacji pogodowo zdrowotnych nie zazdroszczę, ten rok u wielu taki nerwowy i nie przewidywalny Niech Ci się dobrze mieszka, synowej pozazdrościć, teraz takiej obrotnej to ze świecą szukać Na wsi się mieszka inaczej, spokojniejPrzywykniesz Ja bym się w życiu do miasta dobrowolnie nie wróciła
Elu, już trochę spokojniej u Ciebie?Jakiś dziwny ten rok,pełen różnych przeżyć i u mnie. Dobrze , że ogrody jakoś sobie radzą, choć chciało by się poświęcać im więcej czasu.Berberysy też bardzo lubię, gdyby jeszcze nie były takie kłujące U mnie dalii również dużo padło ,muszę im zorganizować osobną miejscówkę, by lepiej chronić przed ślimakami.
Jakie wielkie patisony, jeszcze takich nie widziałam Mozna z nich robić beretki na głowę
Czytam o kłopotach i perturbacjach .. mam nadzieję, że już lepiej. Znam ten ból jak się wszytko pierniczy I jak widać nie wszytko wrzucają na Covid... a gdzie nie poczytam to piszą, że byle co i dopisują wirusa ....
Nie mam ostatnio czasu na forum, te krótkie chwile to za mało by grzebać na forum, nie da się ogarnąć niczego z doskoku.
Jednak na tak miły i długi komentarz musiałam wpaść z rewizytą.
Wielkie dzięki
Elu piękne zbiory. Ja dopiero w tym roku do potraw z dyni się przekonałam. Razem z córką czasem coś robimy, ale z kupnych, bo na działce to ślimaki dynie zjadają jeszcze jak małe zawiązki są.
Masz piękne, kolorowe berberysy. Zawsze jesienią mi się podobają, ale nie chciałam ich sadzić u siebie ze względu na kolce. I ostatnio tak mi się spodobał jeden w przebarwieniach jesiennych, że się przemogłam jednak i kupiłam 3 szt. Teraz myślę, gdzie je dam.