Elu nawadnianie robiliśmy sami, ale na bazie projektu Witka, męża Danusi.
System firmy TORO- taki mi polecili. Głównie mamy zraszacze mini 8 i z nich jestem bardzo zadowolona. Na zdjęciu, które cytujesz są zraszacze 8H
Wejdź sobie na ich stronę i poczytaj, jest dokładny opis.
Ogród dziękuje Różowe hortki to wanilki.
Żurawka u mnie od początku zakładania ogrodu ta sama. Kupiłam 4 sztuki u Kapiasa bordowe nn i tak je rozmnożyłam. Rosną jak głupie....
Myślę, że moja żurawka to odmiana obsydian, bo jak porównuję inne bordowe to tylko ta mi pasuje do mojej.
Dziękuję Gosiu to tylko krótki rządek z cebulowymi, ale mam nadzieję, że ożywi to miejsce wiosną. Do tego dojdą 3 piwonie majówki i myślę, że będzie ładnie. Czas pokaże, czy będzie na czym oko zawiesić.
A ja dzisiaj byłam, podziwiałam, Szefową poznałam Ogród jest przepiękny, różnorodny i spójny zarazem. Widać w nim serce właścicieli Zachwyciły mnie całościowe założenia, szczegółowe kompozycje i uroda dodatków. Zazdroszczę wszystkim, którzy bliżej mieszkają, że mogą go podziwiać częściej. Za chwilę będą na nim królowały marcinki, to będzie cudowne widowisko.
Trochę zdjęć ode mnie, niestety tylko telefonem.
Gosia
codziennie 3 godzinki coś dłubię w ogrodzie ,więc powolutku doprowadzam do stanu ,który lubię
długi czas nie miałam weny ,a teraz na szczęście wróciła
dziś miałam nic nie robić ...i co ....
zrobiłam obiad,ciacho ,póżniej 2 godzinki pospałam i wyspana poszłam do ogrodu
wymieniłam na rabacie z barbulami seslerie jesienną na brązową trawkę ( i jedną i drugą bardzo fajnie się dzieli -nie tak ,jak miskanty )
a seslerię jesienną przesadziłam kawałek dalej do wiśni i memory -ot taki tetrisik na godzinkę pracy
i zaczęłam porządki w inversowej -ale nie skończyłam ,bo komary jadowite mie dały żyć
oto efekt -wiadomo ,że musi nabrać ciała ...
i seslerie
jeszcze na tej długiej rabacie został mi do uporządkowania ostatni kawałek -tam ,gdzie stolik i krzesełka pod brzozą ....
Buziaki
Wrzesień zawsze kojarzył mi się z wrzosami, których teraz w centrach ogrodniczych jest pod dostatkiem, u mnie też niezła kolekcja się uzbierała. Wrześniowy ogród...