Zdjęcie kiepskie, a tak wygląda mój podjazd.
Pogryziony jeż przeszedł dzisiaj zabieg czyszczenia i szycia ran

w narkozie.
Wczoraj wieczorem nic nie zjadła [to samiczka], poczuliśmy od niej zapach źle gojących się ran, bo zastrzyki antybiotyku nie zadziałały

Już doszła do siebie i zaczęła jeść

, to dobry znak

Czeka ją 10 zastrzyków [daje je eM], mamy nadzieję, że będzie dobrze.
Tak wyglądają rany, w naturze by nie przeżyła i bardzo by cierpiała