Trochę warzywek, tylko nie wiem jak zrobić ładne zdjęcia

A jeszcze niedawno przywoziłam do domu takie barwne bukiety



Dobrego dnia!

Dziko się zrobiło



Deszcze i awaria kosiarki zrobiły swoje - zaczęła odżywać łąka. Ale że nie umiem posługiwać się kosą, więc stopniowo ją likwiduję.



W łące rosną grzyby

Ale to bylo kilka dni temu. Malo mam czasu by wyjsc na zewnatrz i za kazdym razem dostrzegam duze roznice. Dobrze ze samo sie podlewa.

Nadal nie wiem dlaczego czesc zdjec z telefonu jest obrocona

Czy ktoś się orientuje jakie trawy ma Gosia posadzone przy gabionie, obok pnącza? To jakiś trzczcinnik ?

mały Sibelius na obróconym zdjeciu

Zgrany duecik


Podwyższana przez ostatnie dwa sezony ścieżka na razie sprawdza się - po opadach można było przejść suchą nogą. Jest jednak wciąż za wąska, będzie trzeba jeszcze poszerzyć wiosną. Rabaty po obu stronach były bardzo słoneczne. Przez ostatnie lata zdominowały je drzewa i krzewy, tak że teraz niewiele gatunków już chce tam kwitnąć. Obecnie są głównie zielone. Zmieni się to, gdy zakwitną floksy.




I jeszcze kilka innych widoczków

A w domu .....

Alpine Sunset - wielki kwiat, ale co roku tylko jeden, góra dwa. Nie wiem o co chodzi

A tymczasem w pracy



Zakwitły hosty i parzydlo.
Zrobilam tylko jedno zdjecie w przelocie, ale zauwazylam ze reszta z podzialu (turzyce, runianka i inne małe hosty) żyje, tylko jeszcze jest mała. Hortensje od AgiPodlasie żyją, w tym roku raczej nie zakwitną, ale to nic. Mahonie jak to mahonie - nie do zdarcia, jedna idzie na rekord.
Będę we czeartek to moze cykne cos wiecej. Za kilka lat bedzie calkiem ladnie

Taka ciekawostka - w tym sezonie nastąpiła zmiana koloru kwiatków - z pomarańczowego na różowo-zielony. Czy to sprawka mszyc? Podoba mi się ten nowy image



Żylistki uginają się pod ciężarem kwiatów. Ten biały przyciąga do siebie dziesiątki różnych gatunków "bzyczków", przy żadnej innej roślinie nie widziałam takiej ich rozmaitości.

KasiaBawaria napisał(a)

Ale jezeli nawet hosty nie daly rady- a one nie sa wrazliwe na susze czy przerosnieta ziemie, to raczej hortensji tam nie widze...A pokat to miejsce.

MarcinKRK napisał(a)

@Basia_KRK
A może to nie kwestia cienia, tylko braku wilgoci. Gatunki, o których wspomniałaś w cieniu powinny dawać sobie radę. Co do hortensji do cienia - ja spróbowałbym H. serrata (h. piłkowana) i H. hirta (h. owłosiona), które w naturze rosną w lasach.

Już się właśnie ostatnio zastanawiałam czy to nie kwestia wilgoci, sama już nie wiem, nie mam w tym miejscu nawodnienia.

Wrzucam zdjęcie tej miejscówki, alejka od zachodniej strony domu, ale olbrzymie tuje i jodła robią cień.




To jest ta chwila, gdy jest światło, czyli mniej więcej godz. 10.30 - 12.30 I tyle go tam dociera:

Zaczynają kwitnąć zeszłoroczne nabytki. Tylko błagam, nie pytajcie mnie o nazwy - ściąga została na działce

Pierwszy dzień po powrocie i już przesiedziałam do pierwszej w nocy ... ech! A i tak nie zdołałam złożyć wszystkich rewizyt. Ogrodowisko jest bardzo silną pokusą, znowu będzie trudno o rozsądek

No to trochę różyczek

Lubię mój busz na letniej rabacie. Zaczynam wakacje w oczekiwaniu na hortensje

Pociachałbym przestrzeń w poprzek rabatami ogród zrobi się szerszy

Cześć, czy to przędziorek tak zaatakował tego świerka?

Edenki w kolejnej odsłonie zapączkowania



Tarasowa Senteur Royale w buszu traw



Marketówki

Trochę różami pomęczę

Chopin i moja ulubiona Comtessa



Artemis w tym roku wyjątkowe, wiedziałam że wycięcie śliwki im pomoże. Zawsze na nie słodki sok spadał i mszyce siedziały non stop. Teraz odetchnęły i się po raz pietwszy rozrosły.