AgaCzek napisał(a)

Teren za płotem wyglada tak:


Teren ten jest czynny od 9-21.00 jest na nim całodobowa ochrona wiec jest święty spokój. Nie ma drzew, wiec latem jest bardzo mało ludzi z uwagi na upał

Jednym słowem wygrałaś los na loterii działka z takim widokiem.
Jeżeli chodzi o drzewa wszystko do czasu. U nas w Wawie wszędzie drzewa sądzą każdy grajdołek, ulice, parki, osiedlowe uliczki gdzie się da tam wszystko obsadzone uważam, że bardzo dobrze. Przecudowne drogi nad morzem obsadzone lipami jak to mówią - jeszcze poniemieckie. Jedziesz jak w tunelu widać, że je tną od środka.

Agata sadz trawy za 2-3 lata też będziesz miała takie piękne. Zresztą masz pięknie, ale pewnie nie jedna trawę jeszcze można wepchnąć pomiędzy rośliny.
Urodzaj nie z tej ziemi ten pomidorek olbrzym
A ja wszystkim zazdroszczę pięknej szałwi a ja nie mogę się takiej doczekać miernoty u mnie rosną nawet nie pokazuje.
Pozdrawiam

Na szczęście jeśli chodzi o drzewa tuz za naszym płotem to mamy wpływ na to co tam rośnie i wszystkie są niskie szczepione.

Jeśli chodzi i trawy to bardzo mi się podobają a z drugiej strony boje sie ich w ogrodzie. Póki co z traw mam tylko stipę, fireworks i hakonechloa i ice dance. Czyli niestety żadnych wyższych bo boje sie ze zagarną rabatę i nie będę sie ich mogła pozbyć muszę sie jeszcze duuuzo nauczyć

Poki co z szalwiami to ja akurat walczę - tzw klęska urodzaju - ma to swoje wady - rozsiewają sie wszędzie i baaardzo ciężko się je wyrywa- ale w miejscu dla nich przeznaczonym rzeczywiście fajnie wyglądają

AgaCzek napisał(a)

W końcu mały postęp: 4 szczepki prusznika od 1,5 miesiąca nie padły - chyba będzie pierwszy sukces rozmnożenia tego niebieskiego drania. Próbuje od zeszłego roku i widzę że szczepki muszę pobierać późnym latem lub jesienią. W tym roku „bawiłam się” od wczesnej wiosny i wszystko schło i padało.

Dwie szczepki przy wykałaczce maja ponad 1,5 miesiąca i wypuszczają listki. Pozostałe dwie są młodsze.

Jupiiiii

Tfu tfu, aby nie za peszyc

Zrobię jeszcze ze 2 doniczki szczepek by na pewno na wiosne było co rozdawać

Agata, bardzo ładnie masz I jeszcze tak fajnie zagospodarowane za płotem! Super

pozdrawiam!

Wielkie dzięki!

Powiem wam tylko, że moja jukka czy agawa czy co to tam jest oszalała i stwierdziła że zakwitnie. Mam nadzieje, że to nie jest ta roślina co pada po kwitnieniu bo mdłych agawek na razie nie wyprodukowała

W końcu znalazłam nazwę mojego kolczastego dziwadła to jednak jukka.
Yucca gloriosa variegata

Witam!
Twój prósznik jest zachwycający!
Mój ma dwa latka, ale maleństwo jeszcze w porównaniu do Twojego. Muszę odnaleźć nazwę,bo mój chyba jaśniejsze ma kwiaty. Ale jeżeli ma być taki wielki, to za mało mu miejsca zapewniłam
Ta juka teraz w październiku szykuje się do kwitnienia?

Juka piekna.
Właśnie w zeszłym roku chyba nawet pokazywałam na moim wątku o tej porze kwitła taka sama u nas przy kościele. Pójdę dzisiaj to popatrzę co z nią. Chociaż nie kwitnie na tej samej rozecie. Wypuszcza nowe.
Jak przekwitnie trzeba ją usunąć żeby nie obciążała korzenia i wypuściła od korzenia nowe usuwasz tylko rozetę górkę korzenia nie. Mozesz to zrobić wiosna.
Chętnie bym się zapisała na rozdawnictwo, ale u mnie klimat dosyć ostry wiatry mroźne, chyba, że na osiedlu w za uszy.


Pozdrawiam