Pięknie i kolorowo, Twoja ilość naparstnic zawsze mnie zachwycała. Lilie wodne też mają cudowne kwiaty.
Sylwio przypomnij mi jak się nazywa ta roślinka kwitnąca na prawie czerwony kolor. Mam taką i różową, ale nie znam nazwy.
Sweet Dream to miniaturowa różyczka i bardzo dobrze sprawdza się w nasadzeniach donicowych. Jesienią wysadziłam na rabatę bo powiększyłam i widzę że to dobry ruch.
Margo Coster też rosła w donicy, ale wysadziłam na rabatę.
Hanuś,
u mnie też po tych deszczach też kwiaty róż czarne mumie ale wsystkie brzydkie wycięłam i do wora.
Nie martw się tak. Róże jeszcze Cię zaskoczą. Taki kiepski ten rok dla nich.
Ściskam Cię Haniu.
Zdjęcia wrzucam jak leci.
Okropna ta pogoda, ja już nawet róż nie czyszczę, nic mi się nie chce, stale dolewa, a chciałabym by już mi po zalaniu schło
Ale postraszę Cię sitem, do mnie się sprowadził sam, fajny zimozielony spodobał mi się, al teraz widzę w różnych dziwnych miejscach nasiany i zaczęłam tępić na zero, już nie chce jak on taki
Rodgersja u mnie pierwszy raz zakwitła po 4 latach dopiero
A w tym roku jej nie widzę bo sosna zarosła, a przez usuwanie mułu nie zdążyłam sośnie gałęzi przyciąć
Nie pamiętam nazwy tej rośliny, ale jak znajdę choćby kawałeczek wolnej przestrzeni to sobie ją zamówię.
U mnie deszcze burzowe są co dziennie, wszystko mokre.
Na rondzie wypiętrzył się klon strzępiastokory. Dwa lata się zbierał do tego. Został tu przesadzony, bo rosnącą wcześniej na rondzie glediczję Sunburst, połamała wichura.
Na sąsiedniej rabacie "niebieszczy się "obwódka z dzwonka Poszarskiego.
A tutaj było kiedyś wrzosowisko. trudno w to uwierzyć.
Tutaj zestaw P. i pstre derenie bardzo mi się podoba. Dodatkowo może udało by się pobawić z wysokością tych dereniowych kulek, zrobić mniejsze i większe