Czy zdarzylo sie wam, ze pracownicy budowlani sa szybsi niz zaplanowano? Bo mi z ta firma juz kolejny raz. Dzis na szybko ustawialam montaz okien, przekladanie rur i pradu bo skonczylI do momentu, kiedy inna ekipa moze wejsc, zanim oni beda robic dalej. Dwa tygodnie przed czasem. W szoku jestem Na szczescie udalo sie inne ekipy przelozyc ale z podloga moze byc problem Wogole pracuja bardzo czysto, wszystko po sobie sprzataja, uwazaja na drzewa i zywoplot.Pomimo uzywania ciezkiego sprzetu jak dzwigow i wielkich kontenerow.Nawet pod kontener czy inne ciezkie rzeczy kladli mi deski, by oszczedzic trawnik I naprawiaja fuszerke po poprzednich wlascicielach.
Klon Seiryu .Piękny delikatny klon całą wiosnę i lato jasno zielony.A jesienią krwistoczerwony.Prowadzę go 9 lat w doniczce.Na zdjęciu po lewej wiosna i drugie jesień
Jeszcze dobrze nie podeschło, a już dolało, cali mokrzy uciekaliśmy z ogrodu, jedyne co zdążyliśmy zrobić to obrać czeresienkę i agrest bo się dostaliśmy już do nich, a teraz już się nie da znowu, a czereśnie lecieć zaczynały.
Planowałam dzisiaj oczyścić przytarasową Emelie. Normalnie płatki same z niej opadają, ale ostatnia pogoda zmumifikowała je. Okazało się, że zamiast pozbyć się kwiatów musiałam wyciąć prawie pół krzaka Kilka dni temu strasznie u nas wiało i widziałam, że róża jest dziwnie wykrzywiona względem pergoli, ale nie myślałam, że ją tak połamało. Mam nadzieję, że jakoś to zniesie...
Patrząc od strony drewutni jeszcze jakoś wygląda, ale z tarasu to już strasznie
Powinnam jeszcze kilka naruszonych gałęzi wyciąć, ale chyba poczekam do końca kwitnienia.
Melduję, że krzewy bukszpanu u mojej teściowej aż trzęsą się od ptaków! Byłam zdziwiona, bo pierwszy raz po 2 tyg jestem i jak ostatnio zbieraliśmy tony gąsienic, tak dziś ledwie 3 sztuki wypatrzyłam (są 3 krzewy prawie 2m wysokości i szerokie na około 1,5m). Śladów po wylęgu nie widzę, więc stawiam na to, że jednak miejscowe ptaki zrobiły sobie stołówkę. Czyżby ekosystem zaczął się bronić?
To rzeczone krzewy- co chwilę coś przygrywa i wylatuje z długim robalem-trzymam kciuki, żeby to były gąsienice.
I zdjęcia bardziej od frontu i podjazdu, hortensje 'Strong Annabelle', w tym roku okrutnie zeżarte przez ślimaki, zarówno liście, jak i kwiaty, obcinałam wczoraj, bo wyglądały marnie, teraz jest bardziej łysawo
No i te zarządzone przez Juzinkę i Sylwię zdjęcie ścieżki do hustawki,której nie ma ..jeszcze
I trochę za altanką...trudno jest zrobić dobre zdjecie kiedy rabata nie ma tła, bo z tyłu płot siatkowy i lasa właścicielka się zastanawia czy się zasłaniac czy nie
Aniu, Jolu, Pink Annabelle będą u mnie dopiero drugi sezon, nawet nie mam zdjęć z zeszłego roku gdy kwitły. Na tą chwilę są już w tzw. blokach startowych, jeszcze chwilka, trochę więcej słonka i zacznie się spektakl. Kiedyś zobaczyłam to zdjęcie i pomyślałam, że to idealny pomysł, na wykorzystanie poletka pod sosną u mnie, i tak właśnie teraz sobie rosną
Aniu, z lewej strony widać liście przekwitniętych irysów, one kwitną znacznie wcześniej niż hortensje, potem te liście ścianam, jak już się "położą", dlatego koniecznie muszę coś tam posadzić... Zrobię później lepsze zdjęcie tego zakątka.