Też mi się takie coś widzi .
W drugą stronę bym już tej łezki nie powiększała tylko tak jak planujesz - zrobiłabym wybrzuszenie na tej pierwszej rabacie tam gdzie piłka.
Kiedyś pozwalaliśmy się wodzie rozlewać a teraz ona wylewa się nam (elementy systemu melioracyjnego poniemieckiego, piękne ceramiczne leżą jako śmieci w lesie albo gruz na polnej drodze) i robi "łał".
Dokładnie o tym wczoraj rozmawiałam z Mężem. O pogodzie. U mnie wszystko ładnie się wchłania. W mieście drzewa i krzewy, widzę są zielone (rzadkość).
Jakie truskawki zamówiłaś, bo mam plan też w sierpniu moje zmienić i dać im płodozmian. Ale teraz duży wybór sadzonek jest na wiosnę - coś się zmieniło w obrocie towarowym roślinnym. Ale irysy będę kupować w lipcu.
zastanawiam się bo niedługo będzie kostka, taras to na tarasie mogłoby coś stać. Przed tarasem będzie rabata myślałam żeby posadzić miskanty i róże. Jeszcze takie są.
Na pewno dosadzę berberysy i proso, bo zaczęłam a nie dokończyłam. A dalej aż do hortensji mam już taki plan:
3 krzewuszki na pniu (lub palibiny), w nogach żółte tawuły japońskie, obok nich tuje Danica i trawki (molinie lub seslerie).
A to plan:
Oczywiście tłem będą dalej pociągnięte tuje Szmaragd.
Teraz jest dobra pora na ich formowanie. Moje są formowane w drzewka o krótkim pniu
i rozgałęziające się nieco wyżej.
W przypadku tych klonów trudno uzyskać dwa identyczne egzemplarze.
Zrobiłam zdjęcia , może pomogą.
jeden jest taki
drugiemu pozwalam rosnąć szeroko, ale ucinam gałęzie, które rosną w niepożądanym kierunku