Mirelko, znam tą szkółkę, ofertę przeglądałam kilka razy, tych róż, które misię podobają - nie mają. Ewa kupowała róże w innej szkółce, podoba misię tam kilka róż, ale chyba mam za duże wymagania: intensywne kwitnięcie przez cały sezon, odporność na choroby i przemarzanie, nie czerwona, nie blado-różowa (mam już New Dawn i Bonice), i chyba sama niewiem, co bym chciała Albo też podoba mi się zbyt wiele, a miejsca brak.
Podoba mi się ta róża: Abraham Derby - z opisu wynika, że kwitnie długo, Kronprinsesse Mary - długo kwitnie, ładnie pachnie Artemis
Ślicznie ujęłaś przebłyskujące słońce przez kwiatostan miskanta a on wygląda jakby był obsypany szronem A tu lato w pełni i następna upalna noc..deszczyku się chce,oj bardzo,bardzo...
Dla Ciebie wszystko Iwonko
żółtych mam 4 odmiany. Dwie wielkie jedna limonkowa druga zółta z zielonymi paskami i 2 średnie rosą pod brzoza.
Zrobię zdjęcia i powiesz mi, które chcesz
to sa małe spod brzozy ale też urosły te dzieliłam z jednej sadzonki na dwie w tym sezonie.
U mnie też susza, a na północy. A dziś ukrop, ze z ogrodu buchało gorącem. Czekam, aż się ochłodzi, aby roślinki podlać. Trawnik jakiś czas temu sobie darowałam.
Taka susza nie cieszy. Za to ptaszki zaczęły się zbierać przy wodzie. U mnie wróbelki chyba ...
U ciebie piękne te wodopoje dla ptaszków.
Pozdrawiam Bogdziu
Szkoda tych cisów.
No cóż, ja tylko głupią forsycję rok temu przesadzałam. W tym roku co rusz dopominała się podlewania. Jak tylko listki robiły kaput, lałam wodę delikatnym strumieniem.
Mirelko, to chyba nie tak. Niektóre kwitną tylko raz, choć pięknie, inne dwa razy, są też takie - jest ich niewiele, co kwitną cały czas. I tych szukam.
Iwonko mam sporo róż i żadnej nie znam nazwy Wszystkie kwitną drugi i trzeci raz do zimy. Myślę, że jak jakąś wybierzesz to po przekwitnięciu cięcie i podlanie florowitem i znowu zacznie kwitnąć - ja tak robię
Beatko, ja też nie wiedziałam. Z głupoty spróbowałam. Nie miałam nic do stracenia, mało tego, dzielnie hodowałam wszystko, co wyrosło, potem pikowałam. W siewkach rozplenicy były jeszcze inne roślinki i szczerze, to nie wiedziałam do czasu kwitnięcia, co hoduję
Wiosną pokazałam moje roślinki na forum, Juzia stwierdziła, że ładne zielsko wyhodowałam (te drugie, inne roślinki), zostawiłam więc to, co nie wyglądało na zielsko i czekałam. W maju posadziłam do gruntu. Nawet nie byłam pewna, czy to Halmen. Ostatnio w szkółce widziałam podobne sadzonki pod nazwą Halmen. To mnie utwierdziło w przekonaniu, ze to jest to. A po paru dniach zaczęła wypuszczać szczoteczki. Sama radość
Tak, to co podają na tej stronie jest wielce optymistyczne, ale... nie dotyczny mojej trawki Moja nie ma srebrzystozielonych liści, a przebarwiające się na miedź, brąz. Każde inne źródło podaje (tam, gdzie opis zgadza się z moją roślinką), ze ma problem z zimowaniem.
Trudno Kupiłam tylko jedną sztukę, więc jakoś to przeżyję
Co do limki - pierwszy szok minął Muszę tylko nasadzenia pod nią trochę zmienić
Beatko wygooglowałam ostnicę trzcinowatą. Na zielonyogród-24.pl czytam, że zimuje. Sprawdź jeszcze raz.
Chyba wszystkie hortensje bukietowe różowieją, jedne bardziej, drugie mniej