Ja mam Limki i jeśli już to rozmnażam z odkładów. Z patyków jakieś szanse powodzenia są ale marne (na 30 patyków 1 szt puściła korzonki przy drugim podejściu). Z odkładów 100% powodzenia
generalnie to nie chcialam tam pergoli bo zimą mnie bedzie draznić..a tam z prawej obok tego giganteusa w żwirku planuję plac zabaw dla dziewczyn
mam nadzieję że sąsiedzi tez jakąś zasłonę zrobią..chyba ze to podglądacze skoro tak taras zrobili
jedziesz 2 do warszawy?na to różane spotkanie?bo chętnie bym z Tobą pojechała
a powiedz mi zostało mi ziemi ph 5-6 mogę dodać pol na poł kompostu i w takiej mieszance sadzić?
Pędy przytnij do zielonej (żywej) tkanki. Pączki staraj się nie uszkodzić i sadz .
Ponieważ pogoda paskudna na razie to proponuje się jeszcze wstrzymać. Kasi róże zawiozę 2 do Warszawy.
Renia dzisiaj odkopałam moje zadolowane róże co kupowałyśmy razem i część pedów jest brązowa a część zielona i ma delikatne paczki. czy te brązowe wyciąć?
kiedy odbieramy róze od Ciepłuchy?
jedziesz na to spotkanie różane 2.04 gdzieś koło warszawy co z kasyą juz kiedys bylaś?
Aniu musi być sposób na wysłonięcie, jeśli nie drzewami to może przy tarasie ścianę ażurową zrobić... kurcze no nie wiem.. musiałabym widzieć z tarasu miejsce na sąsiadów...
no właśnie muszę wyjąć ten żagiel z garażu i pomierzyć dokładnie gdzie by wyszły te słupy
dalej zawsze mozna je dać i tak jak u Luteczki na linkach trzymać ale ja tez bede wolała jak najbliżej tarasu