Wczoraj mnie zaskoczył widok hortensji dębolistnej, będą 4 kwiaty a może więcej bo jeszcze dolne pędy mogą zaskoczyć. Ale już przez mszyce i mrówki oblegane...dostały octem po głowie czytałam że kwitną w 2 lub 3 sezonie a. Ja jeszcze w tym roku te 3 marne pędy przycięłam i myślałam że kwiatów nie będzie. A tu niespodzianka. Cjoć niektórzy ją lubią nie dla kwiatów ale liści.
Bałam się czy w takim głębokim cieniu dębolistna będzie chciała rosnąć. Tam też jest suche miejsce do podlewania ręcznego. A ja ją testowałam bez zbytniego podlewania.

I chyna drugą dokupię żeby bylo symetrycznie. I Vanilka wreszcie wypadnie a na jej miejsce dosadzę cisa. Decyzja chyba wreszcie zapadła i tu już nic nie zmienię. To będzie miejsce skończone



i tawułka w ich nogach do przesadzenia bo ładna i trzeba ją oglądać a tu zgubi się bo bodziszek zadarnia cały dół

Urszulla napisał(a)

Super róże, no teraz im deszcz trochę poprzeszkadza. A co to jest w tle takie ciemno fioletowe?

To chyba główka czosnku

Tak, to czosnki

Myślałam,żeby tak przesadzić
F forsycja
M miskant
A sadziec
B bez
Na długości do sadźca będzie cień od płotu lamelowego

Co o tym myślicie? Dajcie znać to dziś bym przesadziław linii prostej nie będzie, raczej na jakąś małą mijankę w miarę możliwości
Odległości byłyby po 1 m

dla Karoliny strączki

tegoroczne sadzonki, jeszcze w jaśniejszym kolorze, ubiegłoroczne silniej wybarwione



ubiegłoroczny zakup hortensji Wimms Red, bardzo niska i w pąkach

paniprzyroda napisał(a)

nn

Super róże, no teraz im deszcz trochę poprzeszkadza. A co to jest w tle takie ciemno fioletowe?

To chyba główka czosnku

Nie jestem w stanie więcej pokazać, Internet strajkuje, każde zdjęcie wgrywa się po kilka minut, może wieczorem będzie lepiej.
W każdym razie róże zaczęły kwitnienie, będzie wreszcie kolorowo

Pokażę jeszcze, miejmy nadzieję mój nowy zakup, dereń kwiecisty

W ub. roku była szukana nazwa tej róży, stanęło na Comte de Chambord, ale to nie ona, nie powtarzała kwitnienia. Krzaczek zwarty, napakowany kwiatami, jeden szkopuł, daje odrosty korzeniowe, poza tym zostawiona sama sobie, bez zasilania, na przedpłociu, glina i sucho, przepięknie pachnie

Znowu ma być burzowo, internet chodzi bardzo wolno więc nie wiem czy uda się cokolwiek wkleić.
W każdym razie miłej niedzieli życzy:

Camelot




Uetersener Klosterrose/Klasztorna/


Minerwa


Marietta - nowość od Tantau.

nn

Świerki przeglądnięte w jednym troszkę igły brązowieją.

Gosialuk napisał(a)

Werbena zakwitnie w tym roku. Robiłam tą metodą sadzonki gdzieś pod koniec stycznia i już mam kwitnącą na balkonie.
U mnie z zielskiem to samo, nie wiem kiedy ogarnę, bo jak jeszcze w sobotę pada, to wszelkie plany idą spać. Tylko ziemia gliniasta dłużej trzyma i nie da się nic narzędziami porobić. Ręczne wyrywanie zostaje.

Gosia u mnie też mokro dopiero co padało i czekam z wyjściem do ogrodu.
Zielska u mnie zatrzęsienie nie ogarniam .

Takie kwiatuszki mi zakwitły co to jest?

Posadzone na jesieni, wiosna przycięte ładnie rosły do ostatniego tygodnia... Gdzieniegdzie zaczęły czubki brązowieć i się wykruszać. Misecznikow nie ma- sprawdzialam. Co może być efektem takie brązowienia czubków? Jak temu zaradzić?


Czy to zamieranie pędów cisa?
Czy to może być od ilości deszczu ? Niby glina u mnie jest, ale jest zrobione odwodnienie więc woda stać nie powinna. Nie są posadzone za głęboko.

Halinko u mnie też Werbena przezimowała i z niej mam sadzonki.Ta z sadzonek zakwitnie w tym roku ale troszkę później .Uszczyknęłam im czubki aby się szybciej rozkrzewiła.
Przezimowana za momencik zakwitnie.
Później zrobię zdjęcie młodej

Mirka napisał(a)

Miałam jeszcze zapytać co to za trawa.