Ślimaki nie atakują bo zgubiły się w buszu i są lekko onieśmielone tak piknie to szkoda żreć
Wykorzystam sposób, choć aż tylu w koszykach to nie mam, ale za to mam tam w koszyku gdzie same liście by mnie bardzo gnębiły. Dzięki za radę
Zgadzam sie w 100%. Kilka razy już sadziłam pełne i ładne są w pierwszym roku jak kwitną, potem to tylko same liście
buu buu.. Ana Twoje prawie angeliki to jeszcze nie jest porazka, licze na angeliki lub wsciekle jak Twoje, chociaz. W tym roku mialam miec 30 psizebow, a mam jakies puszkinie czy cus, masakra:/
Ja wykopałam prawie wszystko w zeszłym roku bo miałam zmianę koncepcji. Czekałam grzecznie, aż zaschną liście, później przed sadzeniem przeglądałam cebule i tylko te najładniejsze rokujące sadziłam, reszta na kompost. Szczególnie Angelique miał milion małych cebul. Te co posadziłam prawie wszystkie będą kwitły. Moja metoda, tam gdzie liście innych roślin nie zasłaniają usychających tulipów sadzę w koszykach. Jak tylko przekwitną koszyki razem z ziemią wyciągam i stawiam w cieniu i tam sobie spokojnie nabierają sił.
Marzenko, nie było mnie chwilkę a tu tyle stron naprodukowane! Przebrnęłam przez wszystkie i znów zachwyt mnie ogarnął... Za każdym razem, jak wspominam mężowi o Twoim ogrodzie, to znakiem rozpoznawczym w opisie ogrodu są latające meble ogrodowe - M od razu wie, o jakim ogrodzie mowa (bo ja Go tak zamęczam opowieściami o tych pięknych ogrodach, a On udaje, że słucha, ale nie ważne... ja mogę wygadać się do woli - ciekawe jednak, jak długo będzie jeszcze to znosił, bo sezon dopiero się zaczyna...;-
moja teoria o tulipanach pełnych to jednoroczność, czyli w kolejnym roku bez względu na to czy wykopujesz czy zostają w ziemi, większość nie zakwita powtórnie
Jak ja Wam zazdroszczę tej wiosny u nas zimnica straszna. Najpiękniejsze magnolie są u mnie w pracy, niestety zdjęcie nie oddaje uroku. W ubiegłym roku moje dziecko zerwało kwiat(niby przypadkiem) nie mogłyśmy zmieścić w obie dłonie. Kocham i podziwiam je od dawna, u mnie niestety nie ma miejsca pozdrawiam słoneczny Wrocek.
Dzięki za pocieszające info o montanach Czekam zatem na ich bujność uważając na razie, żeby nie pomylić ich z chwastami i nie wyrwać Zachwycam się magnoliami nieustannie A masz jakieś pomysły na donice tarasowe? bo czytam, że będziesz zmieniać niebawem. Nie wiem, czy znów iść w tym roku w surfinie...? Robiłaś już zabieg? Ja zrobiłam liściaste, w tym tygodniu iglaste, a i tak zabrakło mi środków. Gdybyś potrzebowała - daj znać.
Nadrobione przy porannej kawie. Oczy nacieszyłam widokiem pięknych szarych donic, pięknycm zachodem słońca i pączkującym wszystkim. Gdzie by nie spojrzeć coś śię dzieje.
moje ubiegłoroczne 'angelique' nie były aż taka porażką bo jednak okazały sie różowe tylko wściekle różowe zamiast blado różowych za to widzę, że w tym roku jest w tym miejscu dużo liści mało pąków. czyli moja teoria z pełnymi już drugi rok z rzędu się potwierdza
Na B to kto?? Biedra czy Benex? 20 stron w 2 dni.... prawie godzinę czytałam tylko u Ciebie.. kawa wypita, śniadanie zjedzone. Yellow też bym chyba już nie posadziła.. za krótko kwitnie. Ale jest to jest. Szare donice z magnolią w tle fajny widok. Wszystkie fajne Werbena najlepiej wygląda w grupie.. nie wiem gdzie znajdę miejsce na grupę, ale wyciepuję pojedyncze egzemplarze tu i tam. Buziak. U mnie nadal zimno, mokro i brzydko... jedna zaleta, nie żal siedzie przed kompem.
nawet mi nie mówcie, czekam na angeliki od nich.. na razie w pąkach. Jak będą zwykłe i czerwone, to się załamię :/
Namawiasz wszystkich do posiadania magnolii w swoim ogrodzie, więc i mnie też namówiłaś. Zakupiłam sobie Magnolię Blach Tulip, teraz tylko miejsce dla niej znaleźć odpowiednie. U nas z każdej strony wieje, więc chyba trzeba będzie jej jakieś osłony od wiatru wykminić
Niesamowicie bujny i barwny jest Twój ogród, nawet teraz, gdy w większośći ogrodów jest jeszcze buro i szaro. Kolorki jak w Paryżu.
Z żalem schodzę z ogrodzenia ale jeszcze chwila i dostanę odcisków na mojej szanownej Twój ogród zachwyca cały rok. Nie mogę się już doczekać u Ciebie maja i czerwca ale wtedy trzeba chyba będzie rezerwować miejsce na płocie Pozdrawiam
Marzenko jeśli mogłaby być w półcieniu to byłaby ładnie osłonięta Z boku domu miałaby słońce od rana tak do 14.To jest połuniowo- wschodnia strona. Myślisz, że byłoby ok? Dziękuję, że znalazłaś chwilkę na odpowiedź
Dzięki za szybka odpowiedź, to teraz muszę trochę poczytać o tych deskach co napisałaś bo ja zielona jeszcze w tym temacie. A nie wiesz czy ktoś z ogrodowiska ma te deski kompozytowe? Może Syla?
A ja właśnie reklamuję u nich żurawki, bo zupełnie inne wyszły i z czosnnkami nadal nie załatwione, ciągle mówili, że już wysyłają. Angelique też kupowałam, zobaczę jakie będą, bo zaraz obok sądziłam te z poprzedniego roku. Dzięki za trawki .
wrzuć Marzenko proszę w wolnej chwili fotkę z profilami, jestem ciekawa czy zaginałaś bo myślałam żeby cześć wyłożyć na trawę, można by przejechać wtedy wygodnie kosiarka tylko nie wiem na ile to będzie widoczne