Ania-Constans się zebrała, to i ja się zawstydziłam i zrobiłam
Dziewczyny, pamiętacie, że rozmawiałam z Toszką o ciemiernikach?
No więc pojechałam po ciemierniki, a przyjechałam z:
jest i kilka ciemierników, i ze trzy żurawki, i kilka stip, i ptasie nóżki, i wiosenne zawilce, i ice dance, i rozchodnik...
Toszka tylko się pytała "a to chcesz? a tamto?"
A ja tylko bąkałam nieśmiało że tak, nie chcąc wyjść na zachłanną, chociaż oczy mi się śmiały do tych wszystkich pyszności

.
A co powiedziałam tak, to Toszka bach, roślinę siup z ziemi i bez ceregieli do torby. A mi wtedy szczęka opadała

.
Jak przyjechałam do domu (przebijając się przez szczytowe korki), to nie zmieniając nawet butów poleciałam wsadzać je byle gdzie

, byleby nie uschły. Jak skończyłam, to już ciemno było i sama nie widziałam co robię
Toszko - jesteś bardzo serdeczną i szczodrą osobą! Bardzo Ci dziękuję[hug]
A teraz pytanie najważniejsze: ciemierników jeszcze nie wsadziłam, bo w doniczkach są. Jak je sadzić? Wszystkie razem, żeby jedną kępę utworzyły (kępa będzie duża, bo one naprawdę są większe, niż z obrazków pinterestowych sądziłam), czy w kilku miejscach na lipowej, żeby powtarzalność była?
I z czym je łączyć? Z bukszpanem już widziałam że wyglądają cudnie. Co jeszcze? Z Ice Dancerem? Bodziszkiem? Tawułką chińską? Narecznicą?