Mateusz przeciez ja mam jeszcze gołe rabatki , roboty full , ))) pierwszy raz mnie na wspominki wzielo, 5 sierpnia minał rok jak jestem na ogrodowisku ...czas leci robota goni pozdrawiam i dzieki
Ufff odetchnęłam, jak napisałaś, że stożki jednak ok.
W przyszłym tygodniu musze się zabrać za przedpłocie, na razie jest tam ziemia i chwasty i po deszczu płot zaciapany, trzeba jak najszybciej rozsypać jakiś kamyk.
I bardzo dobrze, że zrobiłaś zdjęcia z balkonu, jak zobaczyłam ile wpisów do przeczytania, to byłam pewna, że pojawiło się coś extra - nie myliłam się!
Milena dziękuje za pozdrowienia i też pozdrawia, ja również
Jola stoją te które z natury stoją, bo Vanilki są przywiązane jak na uwięzi - one pokładają się okrutnie. Po ostatniej burzy myślałam, ze je wytnę w pień.
O Anabelkach nie wspomnę - czeka ich eksmisja ze środka ogrodu, bo szpecą zamiast robić to do czego je natura stworzyła. Muszę je przesadzić i podsadzić czymś.