Mój klon ussuryjski chyba jednak nie ma pryszcza, tylko coś poważniejszego. Podlałam go wczoraj preparatem proplant 722 sl. Czy pomoże? Zaczynam się martwić, to moje ulubione drzewko...
Haniu wiciokrzew już przekwitł. Jakoś słabo mi pachniał ale za to wspaniale pokrył przeznaczony dla niego kawałek betonowego płotu.
Ciekawe rzeczy piszesz o tym bodziszku. Mnie tak jakoś się one kojarzą z upodobaniem do zacienionych miejsc. Faktycznie tam gdzie on rośnie zrobiło się więcej cienia. Już oczami wyobraźni znalazłam dla niego nowe lepsze miejsce. I bodziszka i przywrotnika przycinam po kwitnieniu. Przywrotnik jak kwitnie robi się olbrzymi. Trudno mi wejść na ścieżki prowadzące na tyły ogrodu. Dlatego zastanawiam się nad jakąś inną odmianą. Mam jeszcze inny, drobny ale on nie ma takiego ładnego koloru kwiatów.
Tymczasem lato w ogrodzie trwa. Takie lato jak dla mnie w sam raz. Nie za gorąco, nie za zimno, trochę deszczu.
Cieszę się Grażynko,że pospacerowałaś po moim ogrodzie
Dziękuję bardzo za miłe słowa.
I u mnie Ciemiernik cuchnący chyba też
to ja nasiona zbiorę. a wiechy spróbuję ściąć. Mam nadzieję,że dobrze zrobię. spróbuję przesadzić.
Tylko może lepiej poczekać na jakiś chłodniejszy dzień ??