Tak Reniu tuja szmaragdowa oraz yellow ribbon. Tych drugich właśnie nie polecam, bo jak szyszkują bardzo brzydko wyglądają zimą. U nas przy Lidlu są też posadzone i wyglądają podobnie całe w szyszkach. Czytałam u Ciebie w wątku rady Toszki. Ja też zainstaluję linię kroplującą koniecznie. Nie mam ich dużo, więc będę je czyściła z tych brzydactw.
troche dzialam,dostalam sadzonki bzow i forsycji,tniemy galezie w sadzie,porzadkuje warzynik,przygotowuje miejsce dla roz dookola tarasu ,ale w tym temacie trwaja rozmowy z moim pieskiem,aby mi nie udeptywal ziemi i zmienil swoje marszruty pracy mam w pip ale ..
Dokładnie zrobiłam obchód u ssiebie i wybraliśmy się do lasu. Wiosny trzeba faktycznie poszukać i się ją znajdzie bo już drzewa mają pąki zawiązane
A i u mnie tulipany, hosty rozchodniki wyłażą. A zobaczcie na moją stipę juz kielkuje. Tylko werbena na razie nic Może potrzebuje więcej czasu.
A na tym zdjęciu są dwa rodzaje tujek?
U mnie takie same szyszki (wstawiłam zdjęcia) niektóre z nich kruszą się przy samym dotyku, Toszka pisała, że część tych szyszek zjadają ptaki, myślę, że sporą część sprzątnie wiatr. Latem one nie są już tak widoczne ... ale w tym sezonie będę obserwować ... zamierzam więcej wody lać ... i zobaczymy czy będą tez tak intensywnie szyszkować?
Właśnie dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak to trzeba wszystko planować jak się ma tyle cebulowych w ziemi A bezpiecznie będzie już teraz ciąć trawy?