Ja się zastanawiam czy by jej sobie nie rozmnożyć. Duże kępy mi już porosły, pewnie dałyby się łatwo podzielić. Gdybym się zdecydowała wymienić ID na seslerię, to pewnie z 50 sadzonek bym potrzebowała. 
)))
I pozdrowienia oczywiście 
nawet po wielu latach. Bo chodziło mi o coś zimozielonego.
I dzięki za miłe słówka Zwiały mi raz, aparatki!! A ja normalnie zamarłam, jak je zobaczyłam uwieszone na tym drzewie w sadzie!! Ale powiedzmy, że już normalnie pracują Rododendrony Ci zostawiam, w tym sezonie dały czadu!!
Były też jaśniejsze chwile, kwitły tulipany, rododendrony, brzozy ubrały się w te wiosenne delikatne listeczki Sikorki i szpaki wykarmiły młode, klon dodał koloru w ogrodzie 
[img size=640x480][/img] 
. Nie cytuję więcej zdjęć, bo musiałabym zacytować ich dużo... Bardzo pięknie zmienił/znaturalizował się Twój ogród, zachowując jednocześnie elegancję i romantyczność. Jak Ty to, Ewo, robisz? Jest ślicznie
Witam powracam dalej z problemem trawnika. 
Pierwsze poziomki już zjedzone.
(
