Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Chwasty w trawniku

Pokaż wątki Pokaż posty

Chwasty w trawniku

Brix0n 22:50, 29 lip 2020

Dołączył: 17 cze 2020
Posty: 88
Gardenarium napisał(a)


Opryskać można wtedy, gdy w okresie przewidzianym na opakowaniu, że ma nie spaść deszcz, bo zmyje i środek nie zadziała. Przeczytaj instrukcję ile godzin/dni ma upłynąć po oprysku do deszczu.


Tylko teraz właśnie nie wiem czy mogę już pryskac, trawnik ma 2 miesiące. Nawożony tydzień temu.
Gardenarium 09:11, 30 lip 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie można. To może zrób próbę na niewidocznym kawałku i połowa dawki.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Brix0n 09:37, 30 lip 2020

Dołączył: 17 cze 2020
Posty: 88
Gardenarium napisał(a)
Nie można. To może zrób próbę na niewidocznym kawałku i połowa dawki.

Właśnie boje sie zeby trawy nie zniszczyć.. Może narazie zostanę przy koszeniu co 4 dni i wyrywaniu ręcznym. Po zimie bym to spryskal, będzie bezpieczniej.
JurgenKlopp 15:00, 30 lip 2020

Dołączył: 30 lip 2020
Posty: 3
Witam
To mój pierwszy post i nie chciałbym wsadzać kija w mrowisko, ale naprawdę czegokolwiek się dowiedzieć jeżeli chodzi o walkę z chwastnicą jednostronną na tym forum graniczy z cudem. Generalnie brak jakiejkolwiek konkretnej informacji i mnóstwo sprzecznych informacji (w tym niestety od Pani Danuty):
1) "Kosić i sama zniknie, nie dopuścić do rozsiania"
2) "Tylko wyrywanie"
3) "Użycie Pumy/czegoś na chwastnicę, ale najpierw sprawdzić czy działa"
4) "Liznąć roundupem"

Generalnie chaos w wypowiedziach i brak konsekwencji w propozycjach więc pytam i proszę o prostą odpowiedź na podstawie doświadczenia u kogoś u kogo udało się ją zwalczyć - który z ww. punktów zastosować?

Dzięki i pozdrawiam
Gardenarium 21:08, 30 lip 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Ja nie napisałąm liznąć Rundapem, to jakaś paranoja, to nie jest środek na chwasty w trawniku tylko środek totalny na wszystko. Litości człowieku.

Ja osobiście wyrywałam ręcznie w zeszłym roku i nie mam w tym roku.
Wyrywaj ręcznie, pumy nie używałam, R. zabraniam na trawnik, kosić się nie da bo ona się kładzie niżej. To jedyna moja rada.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Do różnych przypadków i różnego nasilenia rady mogą być różne, ale do tego problemu jedyne słuszne jest wyrywanie i nie dopuszczenie do rozsiania. Nasion ma mnóstwo, jak z armaty zasypie.

Używałam sekatora, podważałam ostrzem i wyrywałam z korzeniami. Układałam w miskę, żeby nie kłaść na trawniku.

Pumy używały inne osoby, ja nigdy nie miałam tego środka. Jak najmniej chemii i tego się trzymam. Pielę ręcznie wszystko
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Brix0n 22:20, 30 lip 2020

Dołączył: 17 cze 2020
Posty: 88
Ja robię to samo wyrywam ręcznie przeleciałem cała działkę ale ja mam nie dużo metrów - z 350m2. Przelecialem działkę z wiaderkiem i później wynosiłem wyrzucać daleko od mojej, ale z tego co widzę znowu mi młode wychodzą więc będę musiał je znowu wyrywać... Ja mam ten problem ze działki sąsiadujące ze mną są narazie w budowach i ludzie mają gdzieś koszenie i mi się sieje cholerstwo..
adziaki 22:57, 03 sie 2020

Dołączył: 30 cze 2020
Posty: 10
Witam,

Chciałem tylko napisać, iż herbicyd "Puma Uniwersal 069 ew" zadziałał u mnie na chwastnice i nie zniszczył młodego 7-tygodniowego trawnika!

Cały trawnik spryskałem dokładnie tydzień temu, a dzisiaj zabrałem się za pielenie tego co zostało, a zostało niewiele...

Sytuacja na trawniku wyglądała tak, że chwastnica w większości (ok 90%) po prostu zwiędła.
Próbowałem ją jeszcze wyciągać z korzeniami, ale łodygi same odpadają od korzenia przy próbie jej wyciągania.
Teoretycznie wystarczy całość przegrabić grabiami do trawy czy liści i zebrać do kosza.

Poniżej zdjęcie jak to u mnie wyglądało podczas prac:




Po tym zabiegu trawnik wygląda zupełnie inaczej niż wcześniej.
Jedyną rzeczą jaką zauważyłem to to, że źdźbła trawy pożółkły po 3 dniach od oprysku i myślałem, że mojego trawnika też już nie będzie, ale jestem dobrej myśli bo widzę, że po skoszeniu trawa wraca po woli do swojego zielonego koloru.



Nie chcę nikogo namawiać do próbowania takiego oprysku u siebie (ja już w pewnym momencie stwierdziłem, że mi wszystko jedno widząc jak chwastnica "zżera" moją trawę), ale widzę po prostu, że ta PUMA na prawdę działa...
JurgenKlopp 10:55, 04 sie 2020

Dołączył: 30 lip 2020
Posty: 3
Panie adziaki.

Bardzo dziękuję - to jest w końcu konkretna odpowiedź jakiej oczekiwałem, poparta zdjęciami. Mam bardzo podobną sytuację - młody trawnik bardzo zachwaszczony przez chwastnicę, dodatkowo widzę, że okoliczności przyrody u Pana bardzo podobne jak u mnie (dookoła pola). Naprawdę bardzo Panu dziękuję bo wyrywanie bardzo mocno rozsianej chwastnicy na 800m2 działki nie ma absolutnie sensu.

Pozdrawiam
adziaki 12:56, 07 sie 2020

Dołączył: 30 cze 2020
Posty: 10
A proszę bardzo.
Ja sam długo szukałem konkretnych i sprawdzonych informacji odnośnie chwastnicy/pumy i mam nadzieje, że mój post pomoże osobom posiadającym "większe" już zachwaszczone trawniki tym chwastem w celu ich ratowania.
Na niewielkich trawnikach to radzę to po prostu wyrywać bo po oprysku korzen i tak zostaje w ziemi, a mam nadzieję, że nic nowego się z tego nie wysieje.
Pozdrawiam
Ogrodnik83x 15:04, 10 sie 2020

Dołączył: 14 mar 2017
Posty: 13
w moim trawniku pojawia się coraz więcej poniższych kępek
Zastanawiam się czy jest to trawa, którą zakwitła czy jakiś chwast?


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies