Ja chyba nie mam. Na pasterkę też przez wiele lat chodziłam, sporo było takich, że pod butami skrzypiał śnieg, a mróz szczypał w noc - tyle się pozmieniało, nawet pogoda, coś co kiedyś było prawie pewne na święta.
A 9 lat temu o 23:55 w Wigilię moja przyjaciółka urodziła córkę, w kościele telefon mi wibrował, smsy przychodziły i tą euforię po ich przeczytaniu pewnie będę pamiętać zawsze
Z roku na rok coraz ciężej z tą cierpliwością Mam tradycję ubierania choinki w wigilię rano ale w tamtym roku z racji pracy w święta świerk został ubrany dzień wcześniej i jakoś dziwnie się z tym czułam...
Macie u siebie jakieś czynności, zwyczaje, które wykonujecie tradycyjnie raz w roku na święta Bożego Narodzenia i co roku tego pilnujecie? Np. trzymacie się 12 potraw? U nas kiedyś był zwyczaj chodzenia na pasterkę, póżniej z różnych przyczyn przestałam chodzić i dziś myślę czy do tego nie powrócić...
z tego samego źródła, bo dopytywałam ją.
Chyba Tobie po prostu trafiły się dobre egzemplarze, a poza tym jeśli masz je już 3 lata, to materiał kiedyś mógł się trochę różnić od stosowanego obecnie.