Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

siakowa 10:17, 18 gru 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
polinka napisał(a)


Mój jeszcze z tynkami z lat 50-tych i moimi "artystycznymi" malunkami z dzieciństwa

ooo to chętnie pooglądam Twoja twórczość
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Kuba 10:18, 18 gru 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Postawiłaś dobre pytanie
Niestety odeszłam od bożonarodzeniowych rytuałów, może trochę na własną prośbę, z wygody. Okna nie rzadko mam dopiero po świętach bo był czas, prezent wybieram sobie sama bo mąż nie wie co kupić, na pasterce nie byłam całe lata bo zawsze małe dziecko którego nie ma z kim zostawić. Niby święta ale problemy wciąż prozaiczne. Przyznaję że brakuje mi świąt na które się czeka.
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
polinka 10:18, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
lindsay80 napisał(a)


Ja chyba nie mam. Na pasterkę też przez wiele lat chodziłam, sporo było takich, że pod butami skrzypiał śnieg, a mróz szczypał w noc - tyle się pozmieniało, nawet pogoda, coś co kiedyś było prawie pewne na święta.
A 9 lat temu o 23:55 w Wigilię moja przyjaciółka urodziła córkę, w kościele telefon mi wibrował, smsy przychodziły i tą euforię po ich przeczytaniu pewnie będę pamiętać zawsze


Tak, śnieg to było kiedyś coś naturalnego na święta. Dzisiaj wielka niespodzianka

Fajne wspomnienia z pasterką i nigdy nie zapomnisz o urodzinach Małej
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 10:25, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
iwka napisał(a)


też właśnie myślałam nad tym, że chyba stęskniłam się za pasterką

ja uwielbiam jak już wszystko posprzątane, porobione i dopiero choinkę się ubiera, ale niestety nie da rady tak teraz zrobić, wszystko pędzi jak szalone, nie ma czasu na nic i czasami mam wyrzuty, że nie przekazuję córce tego co powinnam


Nie wiem tylko czy to tęsknota za pasterką czy dzieciństwem? Dzisiaj całkiem inaczej odbieramy i przeżywamy świata i to nie chodzi tylko o wiek.

Mama miała 23.12 urodziny, w Wigilię imieniny, od rana co chwilę ktoś przychodził z życzeniami, dla każdego miała czas. Z nami ubierała choinkę, do tego przygotowania do wieczerzy i nie pamietam jakiegoś pośpiechu, nerwowości. W tle grał gramofon w kolędami, było ciepło, serdecznie i przyjażnie.

A dzisiaj? Od rana gonitwa...

____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 10:27, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
lojalna_ napisał(a)


Ja się często szarpie i bije z myślami czy oby czegoś nie zaniedbuje w tej ciąglej gonitwie a wiemy przecież co najważniejsze . Za dużo w życiu ozdobników nad którymi się pochylamy tracąc czas......a może nie ...... spokój ducha to wymiernik tego czy czujemy się dobrze czy cos nas ugniata


Jola dokładnie o to mi chodzi. Czy nie tracimy czasu na pierdoły? Chyba zapominamy co w życiu najważniejsze.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 10:30, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
malkul napisał(a)

oto jest pytanie!
tez sie nad tym zastanawim


Za szybkie to życie teraz, pędzimy nie wiadomo za czym...
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 10:30, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
siakowa napisał(a)

ooo to chętnie pooglądam Twoja twórczość


Nigdy w życiu
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
siakowa 10:31, 18 gru 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Kuba napisał(a)
Postawiłaś dobre pytanie
Niestety odeszłam od bożonarodzeniowych rytuałów, może trochę na własną prośbę, z wygody. Okna nie rzadko mam dopiero po świętach bo był czas, prezent wybieram sobie sama bo mąż nie wie co kupić, na pasterce nie byłam całe lata bo zawsze małe dziecko którego nie ma z kim zostawić. Niby święta ale problemy wciąż prozaiczne. Przyznaję że brakuje mi świąt na które się czeka.

jakbym siebie słyszała.....
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
siakowa 10:32, 18 gru 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
polinka napisał(a)


Nigdy w życiu

ja jak remontowałąm mieszkanie po rodzicach i ściągałam starą boazerie to się ukazały moje obrazki. tata pozwolił się wyżyć na scianach przed założeniem boazerii i
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
polinka 10:36, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Kuba napisał(a)
Postawiłaś dobre pytanie
Niestety odeszłam od bożonarodzeniowych rytuałów, może trochę na własną prośbę, z wygody. Okna nie rzadko mam dopiero po świętach bo był czas, prezent wybieram sobie sama bo mąż nie wie co kupić, na pasterce nie byłam całe lata bo zawsze małe dziecko którego nie ma z kim zostawić. Niby święta ale problemy wciąż prozaiczne. Przyznaję że brakuje mi świąt na które się czeka.


A może to tylko dzieci potrafią cieszyć się ze świąt i tak ich wyczekiwać?
Może my dorośli jesteśmy tak zmęczeni tą codziennością, że marzymy tylko o tym aby po Wigilii położyć się na kanapie?

Marzą mi się święta w górach...gdzie nic nie będę musiała przygotowywać,gdzie każdy będzie uśmiechnięty i będę miała czas pomalować paznokcie
A może to człowiek sam się nakręca na te święta? Wszystkiego musi być dużo, super prezenty, ładne dekoracje itd.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies