Dzisiejsze popołudnie pełne wrażeń ogrodowych u Ani - kwartet w jej pięknym ogrodzie.
Aniu, nie mam pojęcia dlaczego zawsze po wizycie u Ciebie mam ochotę łapać za łopatę
Zobaczcie jak teraz wygląda Ani królestwo. Zdjęcia są "gorące", nie poprawiane, nie kadrowane jak u mnie na przykład bo i po co? Wszystko jest perfekcyjne
Przesadziłam Acropolis i dokupiłam im jesienią na targach dwie do kompletu. Żadna z nich nie jest tą, którą chciałam.
Jedną już pokazałam, może to i Augusta L, chociaż tego morelowego ma ledwo, ledwo, ale to pierwszy kwiat. A druga też nie przypomina Acropolis, jeszcze w pąkach, jakaś czerwona.. jak będą duże rosły, to nie mam tam tyle miejsca.
Tak, w Skierniewicach, pamiętasz?
Następna chimeryczka, kwitnie co dwa lata, w ub. roku zbudowała kępkę, ale nie kwitła, w tym jako pierwsza z jeżówek
pierwsze żółte liliowce już prawie przekwitły, Stella D,oro w formie obwódki spisuje się znakomicie
Elu, Aniu, Zbyszku, Haniu wyjazd był bardzo udany. Początkowo planowałam skończyć wyjazd na Poznaniu ale wykończyło mnie błądzenie po jednokierunkowych poznańskich ulicach. Nawet przy pomocy GPS nie było mi dane osiągnąć celu więc pojechałam w tereny gdzie tych ulic nie ma . I nie żałuję. Wojsławice to dla mnie najpiękniejsze ogrodniczo publicznie dostępne miejsce w Polsce.
Basiu ta rabata też bardzo mi się spodobała. Funkie, przywrotniki, jakaś trawa, kocimiętka w dużych ilościach prezentowały się przepięknie.
Piękne świerki
lustrzane odbicie
Ogród piękny, śliczna właścicielka, ale to ja jestem zbźikowana na punkcie perfekcji
i to przeze mnie Kasia pucuje lustro
chciałam tylko pokazać....motylka
i na koniec
Kasieńko, Iwonko miło spędziłam z Wami niedzielne popołudnie,
super nam się siedziało w saloniku nawet podczas ściany deszczu
tyle emocji jak jesteśmy zawsze razem....buźka i do następnego
Zanim pokażę zdjęcia ze swojego ogrodu chcę zaprosić Was do Ani - kwartet do jej królestwa.
Cudowne popołudnie w cudownym towarzystwie kochanych ogrodomaniaczek
Piękne dzięki Aniu za kolejną możliwość podziwiania, wzdychania, wąchania, głaskania...
U mnie wklejam tylko kilka zdjęć (na zachętę) na pozostałe zapraszam do wątku Izy - UrsaMaior - Ogród pod lasem. (nie umiem zrobić linku )
Ja też jestem fanką paproci. U mnie nie sprawiają większych kłopotów. Niektóre lubią zasadowe podłoże, inne kwaśne ale zapomniałam już które lubią co i rosną w warunkach jakie mają. Przepiękne są paprotniki, moim zdaniem mało kapryśne. Wytrzymują suszę. A w Wojsławicach jest część z paprociami, pamiątka po zorganizowanej ekspozycji przez paprociomaniaków z jednego z forów ogrodowych.