Urodziłam plan z próbą inwentaryzacji
Jestem zdumiona ilością roślin, które posadziłam. Teraz dopiero widzę bezsens tych nasadzeń. No, może iglaki chociaż spełnią swoją rolę zasłonią kiedyś od sąsiada i od zachodnich wiatrów. A wydawało mi się, że plan mam w głowie

Graby są na brązowo, jako żywopłot przed skarpą z warzywnikiem i przy płocie od wschodniej strony czyli od warzywnika. Tak lubię graby, że posadziłam jeszcze trzy od frontu przed domem i mam zamiar ich koronę ciąć w kulę, chociaż nawet nie wiem czy tak można! Niebieskie punkty od frontu to krzewy: krzewuszki 3 szt., irga, tawuła. Ten głóg to 'Paul's Scarlet' to takie wspomnienie z dzieciństwa, które bardzo chciałam mieć. Tak niestety, "ja kupować, kupować i kupować, bo mi się roślinka podobać". Tawuły van Houtte'a to marzenie o cudownym widoku na rząd białych krzewów - tylko szkoda, że one tak krótko kwitną.
Samochody mają dojazd od frontu do garażu i drewutni, nic nie ogranicza nasadzeń.
Teraz potrzebne szczegóły:
- odległość od domu do ogrodzenia od płn i zach - 30 m i 22 m.
- wymiary domu i tarasu - 14,6 x 9,6, taras 4 x 7
- odległość lipy od tarasu i od ogrodzenia - dane na rysunku
- odległość skarpy z brzozami od tarasu - dane na rysunku, mam nadzieję, że widać.
Altana może kiedyś będzie, miejsce na ognisko też by się przydało, grilujemy na tarasie.

To stare zdjęcia, tutaj jeszcze bez tarasu, który się właśnie robi
