Kasiu dziękuję
Też się dziwię, że sobie tak dobrze radzą, tyle lat, w surowe okresy bez zabezpieczeń, ziemia nie wymieniana, jedynie podlewanie regularne.
Pęcherznice całe w pąkach. Jeden listek mnie rozbawia, błysnął zielenią.
a tu mam tegoroczne patyki, tylko z jakiej hortensji??? obstawiam po ich kolorze, że to Gret Star.
Nie mam żadnych nowych fotek. Cieszę się ciągle tym samym. Pierwiosnki dają czadu. Ten biały mam tylko jeden a nawięcej jest widoczny i cieszy w zieleni. Fiolecików dużo. I między tym wreszcie rusza tiarelka więc jest ładniej niż na fotkach.
Lucy, który wieczornik jest większy biały czy ciemny? Mam sadzonkę 1 od ciebie i nie potrafię jej w żaden sposób zidentyfikować. Zapowiada się coś bardzo ciekawego ale też i mega dużego. Zerkniesz co to?
Jestem innego zdania.
Moja gunnera ma już piąty sezon( mieszkam w Gminie Żmigród )
Uważam im gunnera starsza tym bardziej odporna na mórz. Przykrywałem tylko jak było okolice zera. W tym roku już w marcu zabrałem zbędne liście, słomę.
Najlepszy nawóz to koński naturalny i dużo wody najlepiej deszczówki. Watro łapać deszczówkę do beczek.
Na dzień dzisiejszy ma ponad 170 cm
Inny telefon daje radę!! DObrze oddaje i kolory i przestrzeń, trójwymiar w Twoim ogrodzie
A jeśli chodzi o dbałość o osie widokowe, to chyba jednak dla nas już naturalne, że potrzebujemy z określonych miejsc mieć fajny widok - ja też jak mam coś posadzić, to idę do domu, siadam na kanapie, patrzę przez okno i sprawdzam, czy ok, potem przy biurku, a to wyglądam przez okno w kuchni i też oceniam czy tak może być
A kot już upodobał sobie nową ścieżkę Dziś zajrzałam na Głębocką i przyszło duuużo róż, ale nawet nie sprawdzałam co z Kubą byłam i jakoś tak nie mogłam się skupić Za to powąchałam sobie kalinę i zakochałam się w zapachu - może to będzie najbliższe chciejstwo