Ja w tej szkółce widziałam 2 lata temu i wtedy go nie kupiłam bo nie zimuje to po co mi. Ale strasznie mi się spodobał. I jak go dzisiaj zobaczyłam w tej szkółce to stwierdziłam, że muszę go mieć . Podobno nie jest łatwy w uprawie ale dam go do donicy i zobaczę.
Anita czy to jest wilczomlecz? Pamiętasz może nazwę? Ewa z doświadczalni zaproponowała mi podobna roslinke na rabatę grabową do polaczenia z sesleria jesienna. Miałam wątpliwości ale u Ciebie mnie zachwyciła.
I to mają być słabe róże? No Kasiula coś oszukujesz
Tosz to potfory prawie A listeczki nawet jak pokarbowane to nic nie szkodzi. Nowe będą piękniusie. I już widzę te łany kwiatów różanych. Ach!
I warzywnikiem się zachwycam. Taki z romachem nie to co moje dwie skrzyneczki.
Nieźle się wczoraj utyrałam, żeby to zakupowe szczęście posadzić. Trzy duże kule, dereń, trzy hortensje (dołowane od dwóch lat!), dwie fotergille powędrowały wreszcie do ziemi. Rozstawiałam to wszystko x razy, przesuwałam w te i we wte, aż się poryczałam z niemocy, że ciągle nie tak. Ale w końcu posadziłam. Ulga! Ciekawe na jak długo.
U nas przedwczoraj po południu ładnie popadało, dzisiaj miało padać, ale to jednak były prognozowe obiecanki cacanki. Sprawdziło się tylko to, że jest pochmurno i zimno.
Widoki Wisły z piaszczystymi łachami skłoniły mnie do refleksji czy w ogóle warto szarpać się z zakładaniem ogrodu.
Tydzień temu byłam u Ciebie na bieżąco, poranny spacer z kawą w Twoim ogrodzie wskazany na skołatane nerwy
Tymczasem nowy dereń wypuszcza cudowne listeczki i kilka kwiatuszków się pojawi
Podziwiam przepiekny zakątek Dorotko. Cudownie to wygląda.
Jesteś niesłychanie kreatywna w tych swoich dekoracjach. Aż zazdroszczę takich zdolności.
I przy okazji zapytam czy przesadzanie teraz orlików im nie zaszkodzi. One mają długi system korzeniowy i mam obawy czy dobrze to zniosą. Wysiały mi się na rabatach w różnych miejscach i niekonieczne mogą tam zostać.
Mój wątek czasem stoi w miejscu a czasem pędzi jak szalony. Derenia kwiecistego miałam w planach już jakiś czas, cieszę się że udało się spełnić to marzenie. Życzę ziszczenia Twoich kuleczkowych.
Wczoraj Święto Flagi, tak troszkę patriotycznie się ułożyło
Ja myślę że róże się ogarną i będą piekne jak co roku.
Wyszłam do ogrodu i obejrzałam dokładnie moje krzaczki. Nie jest źle, po deszczu ruszyły fajnie, a nowe listki są ładne i zdrowe. Poparzone przez mróz tylko te co wcześniej się rozwinęły. Na niektórych różach będą poprawki ale delikatne.
Zaczął się kwitnący spektakl
Uwielbiam młode listeczki klonów.