Powojnik wciśnięty pomiędzy róże walczy o przetrwanie kolejny rok
Moje białe piwonie... zaskoczyła mnie ich różowa poświata i żółtawy środek. Zawsze wydawały mi się jednolite w kolorze. Jakiś dziwny ten rok, albo mnie wzrok zawodzi
Fortegilla major - śliczne kwiaty, nawet po przekwitnięciu. Piękne zielone liście, ładnie wybarwione również jesienią. Ciekawy krzew, kupiony spontanicznie, ale zostaje na dłużej
nie mrudź imienniczko bo pięknie masz. Ten zakątek udał ci się bardzo ale to bardzo. Wzdycham.
Fajnie, że znowu spotkania odżyły. Czuję, że zmiany będą. Ja to lubię jak dziewczyny do mnie przyjadą bo zawsze coś dobrego dla mojego ogrodu z tego wynika a i ja przy tym odpoczywam.
Wiesz, że Dziewczyny powiedziały mi to samo jak wysiadły u mnie: tylko nie marudź Będę powtarzać te słowa jak mantrę
Kwarantanna pokazała nam, że bez ludzi smutniej się żyje. Mamy bliskich przy sobie, ale towarzyskie relacje wnoszą tyle radości. Na razie jest kameralnie, no i bez buziania
Burze mózgów są cudowne, mimo, że spać po nich nie mogę - głowa paruje
Mój ogród potrzebuje lekkości, morza bylin!!!
Zacytowana fotka doskonale pokazuje jedną z metamorfoz, iglaki w nadmiarze są zbyt masywne, a tak się kiedyś sadziło. Babcine ogródki były takie passe. Dobrze, że ludzie poszli po rozum do głowy. Busz iglasty fajnie wygląda, ale w lesie
Takich zakątków potrzeba mi więcej i więcej...