Polinko, obserwuje bacznie prognozy pogody. Temperatury nie porywają, zwłaszcza te nocne. Ty masz skrzynie. W nich gleba jest cieplejsza, możesz w razie czego okryć siewki.Jeśli się ma szklarnię lub inspekt z południową wystawą, to można wysiewać.

Teoretycznie można by wysiewać bób, groch, szpinak, marchew,rzodkiewkę, ale jeśli przyjdzie mróz, to uszkodzi siewki. Takie podmarznięte będą rosły, ale już nie tak dorodnie i zdrowo jak te wysiewane w dodatnich temperaturach.
Z reguły około 15 marca całodobowe temperatury pozwalają na wysiew do gruntu.

Macham do wszystkich zaglądających

Zostawię kilka fotek jesiennych z dzisiaj.
W ogrodzie dużo się nie zmienia.

Cześć Wiolu

Kwiatuchy cieszą bardzo i trzymam kciuki za Twoje zakupy!

Polinko, mam ok 30 brzózek doorenbos. I nie narzekam na pylenie. Co prawda jeszcze tam nie mieszkam, jednakowoż myję okna i wycieram parapety . Nie mam żółtego pyłku. A przynajmniej nie takie ilości bym go jakoś specjalnie zauważyła. U mnie bardziej pylą na żółto sosny. Zapomniałam dodać, że moje brzózki jeszcze młode, więc nie wiem czy im się na starość nie zmienia

Oooooo to super - czyli muszę udać się na zakupy

Śliczne pierwsze kwiatuchy
Ja jeszcze muszę poczekać,ale już niedługo....już za momencik

Masz już wiosnę w donicach

U mnie Doorenbosy śmiecą mniej od zwykłych brzózek.
Pylą trochę, ale nie na żółto. Nie jest źle.
Ja bardzo lubię brzozy i mi to nie przeszkadza.
Macham.

Ale piękne stokrotki i bratki wiosennie już
Z brzozami nie pomogę ,bo mam je za krótko

Mam kilka zwykłych brzóz kilkanaście metrów od domu. Nie zauważyłam na szybach ani na parapetach śladów pyłku. Najbardziej dokuczliwą rośliną ze względu na pyłek jest rzepak.

Poli, skończyłam dopiero bylinówki wycinać, a jeszcze jedna różanka,biała rabata i rabaty przy warzywnym.
W sprawie Doorenbosów; żółtego pyłu nie zauważam, bo przykrywa go zapewne kurz z drogi Jeśli chodzi o nasiona, to tak, nieliczne, nie ma porównania z tym co mi gotują co któryś rok na warzywnym dzikie zza płota. Zastrzegam jednak, że mam je dopiero od dwóch lat.

Tak Mirelko. W tamtym roku stokrotki wytrzymały do -5 st.

U mnie w ogrodniczym stokrotek brak

Poli zostawiasz już na noc na dworze stokrotki?

No to wiosna u Ciebie już pełną gębą, stokroty urocze

U mnie sosen nie ma w pobliżu natomiast brzozy pylą okrutnie, wszystko zasypane żółtym pyłem... jak jest suche lato to już od sierpnia przy większym wietrze ogród mam zasypany suchymi liśćmi i siewek wszędzie pełno.... nie znoszę...

ale cudnie ze stokrotkami już ja się dopatrzyłam u moich batkowych samosiejek zawiązków kwiatów

O raju, ale piękne te stokroty i bratki!!! Wiosna u Ciebie na całego .

Wg mnie na żółto pylą sosny.

Ooo, stokrotki masz u nas jeszcze nie widziałam, może w ten weekend coś "rzucą" na rynek

Pociachane wszystko juz o tym zapomnialam zostaly tylko carexy
Zaczelam przesadzanie jak pomysle o ML to mnie skreca ale jakos to ogarne.

Cudna wiosna w doniczkach!

Jakie cudne stokrotki!!! Jadę dzisiaj do mojego ogrodniczego, może już coś fajnego mają