Kasiu zobaczylam foty z przed i po i nawet nie wyobrażam sobie co to będzie jak Wasza chałupka już stanie, a Wy w niej zamieszkacie, ale będzie piękny ogród
wczoraj odkrywałam też różankę, zdjęć nie mam bo po pierwsze był taki bałagan dookoła, po drugieznerwiłam się sama na siebie. Licho mnie chyba podkusiło by te róże tak opatulić. Czyli 3 angielki i dwie pienne. (pienne już drugi rok kładłam do snu) Pienne jak w ubiegłym roku związałam położyłam na boki przymocowałam do podłoża. Wszystkim 5 zrobiłam kopce z kory i ziemi, oblożyłam igliwiem a całość przykryłam włókniną i zasypałam ziemią. Jak ja się wczoraj umachalam by to pozdejmować.... ileż słów niecenzuralnych padło. Na szczęście wszystkie przezimowały włącznie z lawendą która też była tak przywalona.
tutaj postawione na nogi pienne
i jedna angielka z zielonymi liśćmi
muszę koniecznie kupić ładne podpory do angielek!!!!!
po zimie mam mega problem... zapomniałam nazw roślin
teraz żurawki które przetrwały w najlepszej kondycji berry smoothie
i po czyszczeniu
nieżle wyglądają delta down , one były bardzo malutkie jak je sadzilam na jesieni, liczę, ze w tym roku będą ładniutkie
wyczysciłam jeszcze żurawki southerm comfort przy cisach ale fot nie robiłam bo juz późno było. Jutro planuje dokończyć czyszczenie pozosałych, a jest ich jeszcze trochę...
Kasiu miałam w planach dzisiaj nawozenie, bo to lekka robota, mam florovit i biohumus, nawóz do iglaków, rh, miałam lać ale mi się nie chce buuuu.
Odrobina śniegu jeszcze leży przy placu zabaw w takim zacienionym miejscu, całą reszta rozżuciłam i wyparowała
Jestem pod wrażeniem czosnków które wczoraj odkopałam, ledwo je było widać takie żółtawe, a teraz ładne zieloniutkie się zrobiły i pociągneły do góry .
sadziłam też inne czosnki takie biale duże jak dmuchawce, ale ich jeszcze nie widać, czyżby licho je wzieło... a może jeszcze wzejdą...
kurza stopa, grilowanie było wczoraj, ale zawsze coś tam na ruszt znajdę u nas dzisiaj pogoda nie zachęca. Nie ma słońca i jest niespecjalnie... Myślałam, że popołudniu coś porobię delikatnego ale mi się nie chcę
obraz nędzy i rozpaczy...
zobaczcie jakie czosnki te które nie były pod śniegiem ładne
a tutaj było z pół metra śniegu który wyżuciłam na podjazd żeby wyciąć zebrinusy, a pod nim też czosnki
i na tej samej rabacie w trakcie usuwani śniegu, tulipany
Dzięki,pytałam z ciekawości bo ja dopiero wczoraj zrobiłam swoje pierwsze żywopłociki bukszpanowe i jakoś bałam się,że pod śniegiem się zniekształcą.To mogę być spokojna