pyskata Ta Mysza Gosiaczku, mówię Ci, charakterek ma . Dzieci rosną, tylko my ciągle młode
trzmieliny też obcięte, choć raz nie nożyczkami szkolnymi
w warzywniku w zielonym garze posadziłam zioła. W starym wiadrze posiałam nasturcje i groszek pachnący.
W balii natomiast kiełkuje rukiew wodna.
buraczki
em ogolił wczoraj dzikiego klona
a z pozyskanych patyczków zrobiłam taki płotek w warzywniku za garażem. Będzie oddzielał fasolkę szparagową od pomidorów.
potem jeszcze go dopracowałam, bp miałam więcej patyków z przyciętej krzewuszki, ale zdjęć już nie zrobiłam.
Wszyscy mówią, że u mnie mega ciepło, ale u Łucji to już w ogóle
Mam możliwość zakupu Yellow river, bo właśnie nie taka zbyt żółta jakby nazwa wskazywała i rozważam - wolałabym kolor z pierwszych zdjęć co prawda.. zboczenie
#Zostań w domu # .... no to siedzę i wyszukuję czym zabić czas
Wkrótce malowanie drewutni, ale zapowiadają deszcze więc niech leje Zasłony od przed Świąt mam nie poprasowane Coś mnie ostatnio te wewnątrz domowe prace nie kręcą, chociaż ...miodek z mniszka właśnie robię, pachnie w całej chałupie