Muszę prosić o wybaczenie.... Obsadzilam dwie doniczki szafirkami i stokrotkami ..... I wyjechałam o 10:30 z domu... Wróciłam o 19... Zatem na fotki trzeba poczekać do następnego weekendu... I tak wiekszość kwiatów stoi nadal w osłonkach, będę pod wiata w świetle lamp sadzic przez tydzien....
Karolina jak ciąc runiankę? ... Hm bez zastanowienia nozycami szpalerowymi... Uderz mi, że robie to w 5 minut , bez przymiarek, lepiej częsciej niż mocniej. Po prostu wszystko co wychodzi ponad ogólny zarys przycinam nozycami jak do bukszpanów (szpalerowe do żywopłotu)
Przyznam sie, ze czasami mnie to męczy. Ile mozna tłumaczyć, ze mamy inny łagodniejszy klimat? U nast tej zimy temeperatura minimalna wyniosła -7!!!!
Dzisiaj M biegła w krotkim rękawku po Wrocławiu, bo w kurtce sie gotował Termometr samochodu wskazywał +16 w cieniu
Juz pisałam, ze to nie ona. Moja ma niemal napakowane kwiaty, źe płatki sie nie mieszczą ale z polyantha bedzie Pani zadowolona Miałam kiedyś żółte, były bezobsługowe jak na początkująca ogrodniczke i kwitły jak szalone
U mnie na glinie znakomicie się sprawują graby, ulewne deszcze i podduszenie korzeni trochę odchorowaly, ale w tym samym czasie np wiśnie amanogawy mi padły. Takie warunki świetnie tez u mnie znoszą wiśnie pissardi, gorąco polecam z powodu koloru, ja mam szczepione na pniu i planuję je strzyc w węższy szpaler mimo ,ze mają kuliste korony.
Ostatnio posadziłam u mnie ambrowce bo podobno również lubią woadę, świetnie sie orzyjeły i widzę, ze w tym roku znacznie podrosna. Widziałam z nich piekne szpalery na zdjęciach.
Słynne wiśnie umbracullifera chorują u mnie od nadmiaru wody
Platany alpen's globe (szczepione małe kuliste korony) również przeżyłyby takie waunki, ale dopytaj Łosia czy aby na pewno.
Buki moga nie znieść gliny, u mnie testuję ale ciagle choruja i nie wiem czy długofalowo sobie poradzą. Zdecydowanie nie polecam klonów i wiązów....
Reasumując najmniejsze drzewa, ktore sobie w takich warunkach poradza to graby fastigata (do formowania) i ambrowce slender silhouette
To nie jest łatwa odpowiedż bo nie wiem jakie kupiłas? Ja po prostu sadziłam tak aby się stykały. A że kupiłam duże , 50 cm to sadziłam co 50 cm, teraz to gesty zwarty szpaler.
Wiec jeśli chesz mieć szybki efekt i gęsty żywopłot to duże posadź co 50 cm.
Ja tez mieszkam pod Wroclawiem ale odkąd postawiliśmy gabiony i żywopłot grabowy nabrał odpowiednich rozmiarow zdecydowanie zaciszniej i cieplej u mnie.
Ja widziałam w prognozach zaledwie -2, to nawet trudno przymrozkiem w nocy nazwać. W ubiegłym roku w kwietniu było -8 a dwa lata temu 19 maja -10..... Wtedy jest tragedia. W marcu mają byc przymrozki!!! Aby roslinki za szybko nie ruszyły co nie oznacza , ze przeszkadza to w moich pracach ogrodowych
U mnie już mozna, bo zaczynaja kwitnąć forsycje i nie zapowiadają mrozów większych niż -2 . Mimo to ja jeszcze nie sypie nawozów roslinom. Poczekam jeszcze ze dwa tygodnie, chyba ze wczesniej bedą zapowiadać deszcz to wtedy sypne. Sypałam wyłacznie nawoz roslinom cebulowym , ktore u mnie już maja od 5-8 cm wysokosci a na tarwnik dałam Dolomit, ktory jeszcze nie po duza trawy do wzrostu.
U Ciebie myslę, ze za wczesnie, pobudzisz rosliny do wzrostu a potem może je mroz uszkodzić. Warto poczekać aż u Ciebie miną mrozy i będą kwitły forsycje
Oczoplasu u Ciebie dostałam takie szalenstwo donice fajne Ty masz takie jasno szare fajnie ze była jakas promocja Ty masz szczescie ale buksiki zjawiskowe tak jak Twoje zakupy miłego wieczorku
Wpadam na chwilkę pokazać wczorajsze zakupy:
Najważniejszym punktem w zakupowych planach była ziemia do hortensji i nawozy. Kupiłam azofoskę i dolomit oraz ukorzeniacze do pelargonii i roślin zdrewniałych.
E-Muś zajął się wyszukaniem narzędzi potrzebnych do ogrodu:
zakupił areator z weltykulatorem taki, jak ma Madżenka, ale cena już nie taka (za to 3 lata gwarancji)(fotki brak). Były jeszcze tańsze,ale druciki do robienia dziurek w trawie były strasznie cienkie i miękkie. Prawdopodobnie nie zdałyby egzaminu przy pracy. Wybraliśmy też nożyce potrzebne do pracy w ogrodzie.
U Joli zachwyciły mnie doniczki, wypatrzyłam takie same w promocyjnej cenie
Raczej nie, trzeba samemu jechac. Ewentulnie Marta Finka moze od niego ściągnąć, ale muszisz z Marta ponegocjować i nie wiem czy Ci się będzie opłacało.
Aniu jak mige doradzić to koniecznie przytnij budleję. Nie cieta wyrosnie ci bardzo wysoko a będzie słabiej kwitła. Radyklane cięcie wpływa na obfitość kwitnienia i zagęszczenie tego krzewu. Testowałam rozne warianty i autorytarnie stwierdzam, że budleja wymaga radykalnego cięcia nawet po lekkiej zimie