Ostatnio czytalam wypowiedź ornitolog z biebrzańskiego parku pisał, że nie ma co się przejmować tym, że boćki będą głodne, ponieważ są najedzone afrykańską szarańczą
a ja tak sobie myslę, czy tej róży nie wsadzić do doniczkii potem przesadzic do gruntu... nie mamich narazie gdzie trzymać, w piwnicy ciemno i ciepło, a w domu ciepło... jak myślisz? Nie chcialabym kupić i zmarnować
deszcz z praktyką olejowania zaiste nie konweniuje ... ale już pierwsza warstwa oleju zabezpiecza ... kolejne można aplikować w odstępach pozwalających na reportaż z wydarzenia na forum ))
a ja na zakończenie zimy wywinełam takiego orła...że ledwo się podniosłam.. bilans zbite dwa kolana, prawa ręka i spodnie z efektownymi dziurami na kolanach Ja kce, kce wiosny a oni znowu wmawiaja zimę...
neuron nie wyrabia na zakrętach tak pracuje nad tymi deskami ...
wybielić i zabezpieczyć ... i to powierzchnie placu zabaw ... ja bym użyła oleju wybielającego ... w marketach widziałam taki z serii 3V3 ... ale inne też są ... olej zabezpiecza powierzchnię w najbardziej naturalny i trwały sposób i pozwala na łatwe konserwacje przypominające ... a starzeje się jak wino ... zacnie ...
(oczywiście Tikurilla - nigdy nie wiem jak się to pisze ... i Fluger ... to samo tez mają i pewnie wiele wiele innych) ...