Co tu się wydarzyło że aż takie małe sadziłam to nie pamiętam. Oczywiście była zmiana po drodze, ale tuje, kulki, trawy, magnolia, kosodrzewina rosną od początku powstania rabaty
Dziękuje, może ta woda przeleci przez mój piaseczek. Opady są ale nieciągłe. Jest czas na przesączenie wody.
Już od dawna jestem pogodzona z tym, że coś tracę. Ważne, żeby zdrowie było i rozum nie szwankował.
Róża Edenka zdjęcie z archiwum, też dostała po uszach, ale się odbudowuje i mam nadzieję, że pąki utrzymają się w czasie ulew, a potem zakwitnie dla mnie na pociechę.
Liliowcom deszcze nie przeszkadzają, co dzień poświęcają jeden kwiatek.
Hanuś życzę Ci, żeby ten deszcz był spokojny i dobry dla otoczenia bez porywów wiatru. Już wystarczy co w Małopolskim, na Podkarpaciu i Śląsku nawywijał.
Asiu, miło mi, że wpadłaś do mnie. Miło mi, że się zachwycasz. W realu to rośliny wyglądają fatalnie. Dużo deszczu i wiatr robi swoje.
Ula dziękuję. Liliowce to kolejna grupa roślin, które lubię.
Mirusiu, z różami różnie bywa, są lepsze i gorsze lata. W tym roku róże mają dużo pąków kwiatowych, w tamtym natomiast słabo kwitły, bo przemarzły.
Dwa lata temu wysiałam rudbekię białą i jeżówkę mix kolorów. Rudbekia- jeżówka białą już kwitnie i faktycznie wszystkie kwiaty są białe. Zakwitają też te z mixu i będzie różowa.
W tym roku wysiałam krwawnika kichawca i właśnie zakwita.
Co za głupoty opowiadasz, masz przepiękny ogród, bardzo dopasowane nasadzenia
Czasami jak coś kolorystycznie nie pasuje, to łopata jest na to wyjściem
Albo polubić
Róże ślicznie kwitną
U mnie ostrogowce też już tnę, przekwitają,
Ewa, floksy są wcześniejsze i późniejsze, te Jola ma ode mnie , to te fioletowe, one są najwcześniejsze, moje pozostałe floksy też jeszcze w pąkach, dopiero pojedyncze się otwierają, a przepraszam, Jola ma jeszcze różowe kwitnące