Polinko, cisy były po ok. 40-50zł te wąskie (nigdy nie wiem, czy hicksii czy inne hilii), kopane z gruntu, naprawdę ładne, duże sztuki. Gabisia kupowała w zeszłym sezonie i wrzucała gdzieś fotki
Ja też okazałam się sentymentalna przedwczoraj przesadzaliśmy z M. dużą hortensję ogrodową do przedogródka choć powinnam ją wyrzucić, bo przecież nigdy nie zakwitnie ale nie mogłam tego zrobić, bo dostałam ją od mamy. Normalnie ogrodnicza opera mydlana.
Zauważyłam, że robię się coraz bardziej sentymentalana
Żurawki i gracki to moje pierwsze zakupy roślinne do tego ogrodu i trochę mi szkoda wyrzucić. Co innego jak mogę komuś podarowac, ale z robalami to tylko do śmietnika się nadają...
Irenko u Ciebie tak samo z tymi żurawkami?? Czyżby zaraza opuchlakowa tak się rozprzestrzeniała? 2 lata też miałam spokój a teraz takie coś! Ciekawe jak Łukasz sobie z tym radzi?
Co będzie to nie wiem Trawy? Trochę już mam ich zaplanowanych i teraz kolejne...Poczekam jeszcze chwilę z tymi żurawkami, mam miesiąc na podjęcie decyzji