Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

polinka 17:36, 17 kwi 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Juzia napisał(a)
A ja z kolei mam żurawki od początku i nie zauważyłam u siebie opuchalaków...


Uważaj aby z robalami nie było tak jak z pogodą Z zachodu wszystko idzie
Oczywiście czego jak czego ale opuchlaków Ci nie życzę.

Może spróbuję jeszcze wrotyczem lać.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Milka 17:39, 17 kwi 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
polinka napisał(a)


Zauważyłam, że robię się coraz bardziej sentymentalana
Żurawki i gracki to moje pierwsze zakupy roślinne do tego ogrodu i trochę mi szkoda wyrzucić. Co innego jak mogę komuś podarowac, ale z robalami to tylko do śmietnika się nadają...


No tak, bo jakby były korzonki to jeszcze szansa, kąpiel i w inne miejsce, a tak nic...
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Juzia 17:41, 17 kwi 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41369
polinka napisał(a)


Uważaj aby z robalami nie było tak jak z pogodą Z zachodu wszystko idzie
Oczywiście czego jak czego ale opuchlaków Ci nie życzę.

Może spróbuję jeszcze wrotyczem lać.


Taaaa wszystko z zachodu! Moda, pogoda i opuchlaki
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Zielona 18:18, 17 kwi 2015


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Odpisałam u siebie o żurawkach, ale nie wiem, czy w jakikolwiek sposób pomogłam. Może pstryknę fotkę za jakiś czas, kiedy się zbiorą po dzieleniu, to porównasz. Jeśli Twoje padną, to dostaniesz TWOJE ode mnie
malgorzata_s 18:26, 17 kwi 2015


Dołączył: 01 wrz 2014
Posty: 2082
polinka napisał(a)


Zauważyłam, że robię się coraz bardziej sentymentalana
Żurawki i gracki to moje pierwsze zakupy roślinne do tego ogrodu i trochę mi szkoda wyrzucić. Co innego jak mogę komuś podarowac, ale z robalami to tylko do śmietnika się nadają...
Ja też okazałam się sentymentalna przedwczoraj przesadzaliśmy z M. dużą hortensję ogrodową do przedogródka choć powinnam ją wyrzucić, bo przecież nigdy nie zakwitnie ale nie mogłam tego zrobić, bo dostałam ją od mamy. Normalnie ogrodnicza opera mydlana.
____________________
Gosia-Ogródek, w którym klon osłupiał
leon60 20:31, 17 kwi 2015


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
czekam na gracki w donicach
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
katiaxx 20:37, 17 kwi 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Wyczytałam u Ewci że planujesz obrzeża aluminiowe ? nie wiem czy mówimy o tych samych - jeśli o zwykłych profilach aluminiowych to włożyłam jeden rok temu żeby przetestować, wygląda bez zmian ale rabata będzie ulegała zmianie więc wszystko będzie wiadomo jak go wywlokę na dobre - planuję je położyć wszędzie w tym roku jeśli nie zniknęła cześć wkopana
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Jagodaa 20:43, 17 kwi 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
polinka napisał(a)

Oczywiście czego jak czego ale opuchlaków Ci nie życzę.


____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
leon60 21:07, 17 kwi 2015


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
katiaxx napisał(a)
Wyczytałam u Ewci że planujesz obrzeża aluminiowe ? nie wiem czy mówimy o tych samych - jeśli o zwykłych profilach aluminiowych to włożyłam jeden rok temu żeby przetestować, wygląda bez zmian ale rabata będzie ulegała zmianie więc wszystko będzie wiadomo jak go wywlokę na dobre - planuję je położyć wszędzie w tym roku jeśli nie zniknęła cześć wkopana

Kasiu pokaż jak to wygląda u Ciebie
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
Luki 21:22, 17 kwi 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Ja z żurawkami jakoś sobie radzę W zeszłym roku miałem inwazje chrząszczy opuchlaków w jednym miejscu. Wyzbierałem nocami ile się dało, robiłem opryski na owady gryząco ssące i w tym roku wszystkie żurawki siedzą w ziemi. Nie łudzę się, zę wytępiłem je całkowicie, ale będę cały czas kontrolował sprawę.
Niestety przez pewien czas mnóstwo osób kupowało żurawki w jednym sklepie internetowym i w innych miejscach, w których była plaga opuchalków. Ja kupowałem swoje żurawki tylko w 2 pewnych miejscach, ale właściciele tych szkółek mówią otwarcie, że obecnie trudno jest upilnować całe uprawy bo te potwory przychodzą z każdej strony. Co roku leją w doniczki Larvanem za grube pieniądze, a jesienią i tak zdarzają się zainfekowane rośliny. Trzeba uważać jak się kupuje i obserwować rośliny.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies