no właśnie CZEMU? boćki takie miluchne a głośniki też mam na ścianie tylko tak wyyyysoko, no popaaaacz jaki Adaś spostrzegawczy. Mój Piotr dzisiaj ogląda ze mną Maję i po slowach właściciela ogrodu, że nie nadąza za poczynaniami w ogrodzie. Mówi ooo jaki życiowy facet, doskonale go rozumiem
Aniu jeszcze trochę i śnieg sobie od nas pójdzie i będzie wiosna Fakt wieje strasznie ale z jednej strony mnie to cieszy, bo droga dojazdowa u nas masakryczna a wiatr fajnie osusza
Aniu jesli Cie pocieszy to mój Maksym (rocznik 2003) to straszna chorodupa była dwa tygodnie chory tydzień w przedszkolu, na granicy siatki centylowej względem wagi... od dwóch lat chorowal może z 5 razy. Zatem trzeba przetrwać
Mój Maksym jest refluksowcem i mial etap w przedszkolu że tydzień chodził i dwa chorował, od zmysłów odchodziłam, ale przetrwałam od dwóch lat chorował może z 5 razy tfutfutfu...