wiosnę obfocę jak będzie i dane wyjść z domu... bo uziemiona jestem i nieszczęśliwa
ale może do tego czasu roślinki wychylą się wyżej ponad ziemię

Aga, ze mnie dyplomatka jak z koziej...itd.... ale nie wypada się wyrażać na forum

Sylwia, kiedyś to minie, co ? te choroby dzieci.... pociesz mnie, please !

Aniu jesli Cie pocieszy to mój Maksym (rocznik 2003) to straszna chorodupa była dwa tygodnie chory tydzień w przedszkolu, na granicy siatki centylowej względem wagi... od dwóch lat chorowal może z 5 razy. Zatem trzeba przetrwać

Aniu, ja nie narzekam, bo Franek się b.dzielnie trzymał ! chorował chyba w listopadzie, wiec nie jest źle ! wiem, że na to czasu potrzeba, ale ja nie mam go z kim zostawić i to mnie "boli" najbardziej bo się ruszyć nie mogę, a mój M wraca o jakiejś 20......

aaaa ja wiem że to problem ile ja łez wylałam przez jego choroby...

aaaa czy ja mówiłam, że Cię nie poznałam? cudna foteczka!

Anula, Franiowi zdrówka, tobie byś mogła nos do ogrodu wychylić i o mebelkach na tarasie wiem, znaczy Bociek nam wiosnę ogłosił i jest

Abyś lęz nie wylewała a Frani by był zdrowy stokrotki zostawiam
Zwiastun wiosny na 700 stronę !

aaa ja też zostawiam kwiatucha na 7 setek

Anula kwiatuszek na kolejną seteczkę

piękna ta stokrotka puchata taka ...

Anulka ... no w sumie czemu się Boćkowych prezentów obawiać ...

fantastyczne zdjęcie w avatarku ... no i Adam zabłysnął spostrzegawczością bo od lat focham się na głośniki na ścianach a teraz wysunął niepodważalny argument ... Ania ma a Ania jest od wnętrz ... to prawie cytat ))) ... wymiękłam )) ... już wiszą