Haha są takie chwile

Czyżbyś wolała teraz w pracy siedzieć??

Przeszukałam dwa miesiące w których podejrzewałam największe prawdopodobieństwo odszukania tego ogrodu co Cię interesuje ale niestety nie znalazłam Jesteś pewna, że to u mnie było?

Gratki na pierwszą seteczkę

Mirelka szukam dla Ciebie tych drzew i przy okazji znalazłam zdjęcie mojego psiaka a jak już rozmawiamy o nich to przedstawię Ci mojego mieszańca bernardyna z wilczurem

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3206-ogrodowy-powrot-do-dziecinstwa?page=226

p.s.idę dalej szukać

U mnie prawie codziennie kosiarka chodziła Oczywiście robiła za odkurzacz W sobotę sąsiad już nie wytrzymał i zaglądał zza płotu a ja z uśmiechem na twarzy kosiłam korę

Juziek, będziemy się pilnować nawzajem

Mirella,rozumiem ten ból. U nas nie ma trawnika, jest chwastowisko a tą dosiewkę to robię każdej wiosny bo wszystko jest zryte przez 50 kg potffora
Aby mieć czysto i ładnie trzeba by wyłożyć wszystko kostką...ale betonowiska nie chcę mieć a i dla psiaka też to nie najlepsze rozwiązanie Pozostaje coroczne łatanie dziur aby choć trochę zielonego było

O ile dam im rosnąć

Paulinko nie wiem co z tego będzie, moje psy biegają jak szalone, drapią. Obawiam się, że to jednak syzyfowa praca . Niestety nie da się mieć ładnego trawnika i szalonych psów No cóż pozostaje mi się z tym pogodzić, bo z psów nie zrezygnuję nigdy

Bardzo ładnie przycięłaś buksiki, piękne hiacynty takie pełne.
Czy Twój psiutek nie siusia na bukszpany? Na zdjęciu wyglądają tak zdrowo, nie widać, żeby były zniszczone przez psi mocz

No to się napracowałaś w zeszłym tygodniu.
Ja muszę posadzić w ogrodzie resztę dobra, a tu wieje, jak na Uralu. Przytargałam do kotłowni żurawki, chyba je podzielę i wsadzę na razie w doniczki, aby się nie zmarnowały.

Polinko, fastigiatów nie było w szkółce.

Oj Pola czuję telepatycznie że w pracy jesteś...
Ale co wyczarowałaś w tamtym tygodniu w ogrodzie bezcenne
pozdrawiam

Trawnik pewnie za kilka dni odwdzięczy się piękną zielenią za tak ciężką pracę Ja w sobotę robiłam dosiewkę w kilku miejscach bo po zimie wydeptane a raczej wybiegane przez psiaka w kilku miejscach...