Ewcia, dziś zauważyłam hostu wyłażące. Zdziwiłam się, bo ona zawsze w ogonie się ciągną. Wydaje mi się, ze hosty mają u Ciebie wciąż szanse, jeżówki chyba bardziej skore do gnicia (ja mam je na pustyni).
Też tak myślę. Zawsze się mówi, że trawy późno się budzą. U mnie rozplenice z bardziej zacienionego miejsca jeszcze uśpione, a te w donicy na południu od weekendu zielenią się z dnia na dzień - w szoku dziś byłam. Jak spadnie trochę deszczu to dopiero to wszystko buchnie, u mnie susza!
Nie wiem na 10%, stosuję na czuja . Po wiosennej azofosce (używam tylko raz w sezonie) np. serby bardzo ładnie mi się zazieleniły, bo były takie żółtawe, zabiedzone. Teraz są ciemnozielone. Liczę, że to samo będzie w donicy i z dużymi na końcu działki. Do buksów nie stosuję, boję się, ze przedawkuję, bo to chyba silniejszy jednak nawóz niż płynny Florovit.