A jeszcze pytanko o tego miskanta, pewnie Ci nie zakwitł w tym roku?
Bardziej obstawiam tą odmianę Yokushima Dwarf, ze względu na to, że kwiatostany w początkowej fazie ma bardziej wybarwione.
Pytanie tylko czy go gdzieś dostanę, bo w ubiegłym roku nie widziałam w szkółkach, w których bywam.
Myślałam o lawendzie, ale wszystkiego upchnąć się nie da.
I zimozielone by się przydało i kwitnące, a miejsca mało no i zatraci się ten minimalizm, który miał tam obowiązywać.
Ale napisz co kwitnącego Ci przyszło do głowy?
Edytka
Żywopłocik żywopłocikiem ... zobaczę ... zawsze mogę go zrobić wcześniej czy później Zastanawiam się cały czas czy dobrze mi wyjdzie ta rabata? czy jej kształt będzie trafiony ... Wiem, że chcę ją poszerzyć ... jakoś podkreślić ... bo na razie jest nijaka ... zresztą wiesz jak wyglądały nasze hortensje tego lata ... ta rabata jest po prostu za płaska ... Nie chciałabym tylko napracować się, zabrać część trawnika, zaangażować eMa do poprawiania nawadniania (na szczęście zgodził się na tę zmianę) na próżno ... bo nie będzie efektu wow
Myślisz, że dobrze to wyjdzie?
Przed hortensjami po prawo mam jeszcze rozchodniki ... one ślicznie wyglądają i w tym roku naprawdę mogłyby cieszyć oko i ... nie wiem czy je tam zostawić?
wg mnie bez. Z czasem RB tak pod niego podejdzie, że właściwie też żywopłot byłby tylko z góry widoczny, a boczne krawędzie nie, jeśli z drugiej strony będzie sesleria, to rozrośnięte kępy będą na niego opadać - jednym słowem już w drugim, trzecim roku zginie w tym zestawieniu.
Bez niego RB będzie kiedyś fajnie przenikał się z seslerią - bo ja jednak ją bym tam widziała, a nie carexy (chyba, że przewidziałaś, jakąś sztywną odmianę nie opadającą, tylko takiego jeża)