Ja na szczescie nie mam duzo tulipanow. Jak sa to jeszcze male paki kwiatowe jeszcze zielone. Najbardziej szkoda mi tego migdalka bo jeszcze nigdy nie mial tyle kwiatow.
No coz co bedzie to bedzie trzeba sie pogodzic z prognoza nieciekawa.
Mira ty tez blisko gor. Pewnie tez Beskidy zasypalo.
Nie narzekam bo eMa by latal po gorach a ja po kamiorach nie lubie chodzic wole niziny, jak sypal snieg to siedzial przed Tv.
Kasia, tulipany jezeli bylo mniej niz minus 5 powinny sie zregenerowac. Przeciez w zimie tez nie marzna przy wiekszym mrozie.
Jakby kwiaty byly rozwiniete to mogloby im mroz zaszkodzic ale zamykaja sie.
Cóż, jak powiedział klasyk: sorry, taki klimat Ciekawe jak owocowe, bo u nas czereśnie teraz są w pełnym rozkwicie.
Współczuję Ci takiej paskudnej pogody, u mnie dzisiaj zimno, ale przynajmniej nie wieje i co jakiś czas wygląda słońce. Dzieciakom to i tak nie przeszkodziło ganiać z butelkami i przemoczyć się do suchej nitki. Tulipany troszkę się podniosły. Szczęśliwie przed świętami się ochłodziło i nie rozkwitły, więc te które były jeszcze uśpione powinny przeżyć, a te już lekko rozwinięte poszły na straty. Trudno. Cały lubczyk szlag trafił, a była już spora kępa. Do rosołu dodałam dziś mrożony Chyba go zetnę przy ziemi i powinien odbić od korzeni. U mojej mamy na Mazurach było -8 więc chyba nie było u mnie tak źle.
ElzbietaFranka - Witaj opuncje zimują u mnie bo to odmiana mrozoodporna jest, ogród jest duży trochę nasadzeń już zrobione w tym roku.
Trochę egzotyków mam , i młoty to tak już nie jestem aż 24 lata hehe.
ogród ma 6-7 lat już zależy która rabata bo wszystkie nie były nasadzane od razu.
Jak masz pytania pytaj ja swój odcinek oglądałem kawałek i wyłączyłem
Aurelia w zalaczeniu fota dla ciebie. I ciagle pada.
Podobno swieci u was slonce i jest 11 na plusie nie ma wiatru.
U mnie pewnie tez wszystko zmarzniete.
A co maja powiedziec sadownicy z Grojca.
Ania wspolczuje, mozna sie pociac. Tutaj sypie jak z pierzyny. Bliskich chalup nie widac. Siedzimy i patrzymy w okno jak sypie w gorach. Korzystam i siedze przy tablecie.
Moje dzecie pisze, ze w Wawie 11 na plusie i swieci slonce od czasu do czasu nie ma wiatru.
Pamietam jednego roku mialam mroz na dzialce 2 lata temu 5 wrzesnia. Astry, gladiole pnacze wszystko zmarzlo a pozniej byla piekna jesien do samego grudnia.
Jestesmy w himerycznym klimacie i trzeba sadzic rosliny w miare odporne na przymrozki.
Moja piekna roza czerwona pnaca prawdopodobnie do niskiego sciecia.
Musial byc mocny mroz, tulipany wytrzymuja do -5 Jak salata.
Witam Piotrze. Chyba na twoim watku sie nie wpisywalam, ale od kilku dni przegladam twoj watek prawie caly.
Dzisiaj ogladalam jeszcze Twoja wizytowke i odcinek 590 Maja w Ogrodzie.
Musze przyznac, ze myslalam, ze jestes facetem na emeryturze bardzo dbajacym o ogrod.
Jakie bylo moje zdziwienie jak zobaczylam mlodego czlowieka z taka pasja ogrodnika. Masz piekny ogrod duzo u ciebie rarytasow srodziemnomorskich.
Opuncja czy u ciebie przezywa zime.
Masz dosyc duzy areal ponad 0,5 ha to spore pole do popisu.
Jeszcze musze raz zobaczyc odcinek 590 bo ogladalam z przerwami. Mariusz pokazywal lotosy. Tez w tym roku posadzilam rosna w blotku ale sa himeryczne.
Tez miales ale nie kwitly.
Ja mam podobnie jak jakaś kura wejdzie do ogrodu i wtedy bym się tego rosolu napił co do tych bażantów to może trzeba zainstalować cos co je odstraszy?
Jeszcze na koniec lawenda kazdego roku na zime okrywalam i tak w lecie kwitla
To 2015 r
To 2016 r.
Tej zimy nie okrylam i chyba nic z niej nie bedzie, szkoda wielka.
Mam lawende pod dereniami bialymi na 2 focie przesadze w to miejsce nie mam wyjscia.
Ja dzikuje za taka kurza prace. Mam bazanty na kazde zawolanie na dzialce. Jak mnie niema to tak rzadza, ze rabat po przyjezdzie nie poznaje.
Grzebia ciagle w korze i rozsypuja. Nigdy tak nie mialam w tym roku sie tak rozgrzebaly.