Asia...... nie wiem czy są takie, bo każda roślina na innym stanowisku może się zupełnie inaczej zachowywać
Do tej pory żadnych problemów nie miałam z :
1 metasekwoją
2 bukami
3 brzozami
4 wiązem jacqueline hillier
5 wiśniami ozdobnymi
6 jodłami kaukaskimi
7 lipami
8 magnoliami( z wyjątkiem Nigry bo czasem łapała grzyba)
9 ambrowcem
10 tulipanowcami
Problematyczne bywają klony i jabłonie bo łapią grzyba od czasu do czasu( nie wszystkie) i czasem na jabłoniach mszyca siada głównie na owocowych. Czereśnie też w mszycy co sezon. Katalpę czasem wiosenny przymrozek ścina, a po gradobiciu dziury w liściach zostają. Sosny różnie w zależności od egzemplarza, trafiają się gąsienice lub mszyca, świerki łapią ochojnika, wierzby szybko się starzeją. Klony palmowe łatwo podmarzają i łapią werticiliozę. Na jarzębinach czasem grzyb. Grujeczniki podmarzają w zimną Zośkę. Miłorząb późno startuje wolno rośnie.
Orzech włoski truje glebę i śmieciuch okropny- najpierw koty z kwitnienia, potem łupiny z orzechów na końcu liście i późno startuje.
Ja przepikowałam te sieweczki i fajnie dostały kolejnych listków, myślę, że te gwiazdy lubią w takim żłobku być osamotnione ja tak te zwykłe Nigry rozsadzam, to szybciej mi się wydaje dojrzewają i kwitną
Rzodkieweczki, mniam.
Kar, robisz pesto z lisci rzodkiewek? Z wlasnych najlepsze
U mnie aktualnie jest -6.
Patrze przez okno i to co widze nie wygląda na martwe ale to sie okaze gdy zrobi sie cieplej. Z drzew kwitnie mi tylko koju-no-mai w zacisznym kącie i zaczynają nigry - kwiaty nadal są. Potem przyjrze sie z bliska cebulowym i przylaszczkom. Na żywe wyglądają nawet prymule w donicy przy wejsciu, chociaz to akurat moze byc zludne. Bratki obok raczej powinny przetrwać -6.
Dzisiaj mam zamiar wyskoczyc na dzialke - na kamerach widze ze tam jeszcze bardziej bialo niż mam w domu. Tez mam tam mlodego derenia i swidosliwe - mam nadzieje ze przezyły. Zresztą te starsze krzaczki i drzewa też wolałabym by nie ucierpiały. Może jezioro im troche pomogło.
Ja widzę, że najładniejsze Nigry u mnie to te z siewek.
Sadzonki z Biedry też w tym roku tyłka nie urywają. No ale ten rok ogólnie nie jest super dla ciemierników. Te lutowe mrozy namieszały. Rok temu ciemieniki zachwycały o wiele bardziej.
Witaj Gosiu jasne u ciebie też już na pewno się dzieje bo wiosna w natarciu moje ciemierniki też jakiś czas powolne były teraz jak doroślejsze to szybko zaczynają
Dzisiaj tylko przebiegłam po ogrodzie, ale zobaczyłam, że i u mnie niektóre krokusiki zaczynają.
Natomiast ciemierniki słabo. Tylko Nigry. Mam zdecydowanie za mało wapienne podłoże
Nie miałam czasu zobaczyć w ostatnich dniach swoich róż. Pewnie i tak nie zakwitną. Muszą mieć czas na odpoczynek. Ciemiernikami się nie martw, jak będzie cieplej podniosą się. Ja swoich nawet nie zobaczyłam jak kwitną, bo miałam czas tylko w weekend, a przyszedł mróz i kwiaty leżą.
Moje róże wyglądały podobnie, jednak teraz te mrozy swoje zrobiły, to i dobrze, musi być przecież trochę zimy Ciemiernikami się martwię, leżą plackiem biedaki, a Nigry miały już piękne kwiaty, pewno już nie będą takie piękne jak przyjdzie odwilż.
Hortensjami też już przestałam się przejmować, zakwitną to dobrze, jak nie to trudno Będzie spokojniej w ogrodzie
No nie wierzę Mirko, my tak po sąsiedzku a u mnie kilka pąków ciemierników ukrytych w liściach dopiero... Pięknie już u ciebie Tych cuchnących nie znałam do tej pory, ładne kępy liści też mają.
Aaa i gratuluję 1000 strony
Dziękuję Asiu Ty masz pewnie te szlachetniejsze, u mnie najwcześniej kwitną Nigry, reszta też później.
U mnie też ciemierniki cierpiały z powodu suszy z czego 3 wypadły mi 2 hybrydowe i 1 niger. Zauważyłam że najlepiej wytrzymałe u mnie są ciemierniki te zwykłe wschodnie i te z Anemonków z falbanką..
U mnie te zwykłe Nigry cierpiały, ale one miały dość suche stanowisko
Sosny Armanda I czarne w odmianie austriackiej - szybko rosną ale są ładniejsze niz zwykle nigry - mają dłuższe igły. Sosny źle się mają w doniczkach, lepiej im bedzie w gruncie.